Germanofobiczny odlot posła z klubu PSL. Tak podsumował przegraną Niemiec na Euro 2020

Adam Nowiński
Poseł PSL-UED Jacek Protasiewicz w dość wymowny sposób skomentował piłkarską przegraną reprezentacji Niemiec w meczu z Anglią na Euro 2020. "Powiem, tak jak kiedyś usłyszałem: RAUS!" – napisał w mediach społecznościowych polityk.
Poseł Jacek Protasiewicz skomentował przegraną Niemiec na Euro 2020. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
"Za chamstwo mundurowych Niemiec we Frankfurcie, niech dziewczynka płacze. Za kłamstwo o heilowaniu - niech cierpią... nie zasługują na mistrza Europy, bo nigdy nimi nie byli. Powiem, tak jak kiedyś usłyszałem: RAUS!" – napisał na Twitterze Jacek Protasiewicz. Poseł klubu parlamentarnego PSL-UED nawiązał między innymi do sytuacji sprzed siedmiu lat. Chodzi o zatrzymanie go, wtedy jeszcze jako europosła PO, na lotnisku przez niemieckich celników. Według doniesień "Bilda" polski polityk miał być pijany i awanturować się z funkcjonariuszami. Ponadto według świadków miał także wykrzykiwać "heil Hitler".


Jak widać tamta sytuacja mocno dotknęła Protasiewicza, który musiał z całej sytuacji tłumaczyć się w kraju przed swoją partią oraz w Parlamencie Europejskim. Twierdził, że usłyszał od celnika słowo "raus", które go bardzo zdenerwowało i on tłumaczył tylko mundurowym, że w Polsce takie słowo oznacza tyle, co "heil Hitler", czy "Haende hoch" – mówił na konferencji prasowej.

Ponadto zaznaczał, że wypił tylko kieliszek wina. Niemiecka policja także informowała, że polityk nie był pijany, ale zwracała uwagę na jego niestosowne zachowanie wobec celników. Politykowi nie przedstawiono zarzutów prokuratorskich. Niemieccy śledczy zaproponowali, żeby wpłacił 5 tys. euro na cele społeczne – podawała wtedy Interia.
Czytaj także: Klęska w Londynie i koniec marzeń. Niemcy odpadli z Euro 2020, perfekcyjna Anglia