Prokuratura postawiła zarzuty Sławomirowi Nowakowi. Twierdzi, że miał kierować grupą przestępczą

Sebastian Kaniewski
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuciła Sławomirowi Nowakowi kierowanie grupą przestępczą, przyjmowanie korzyści majątkowych i pranie brudnych pieniędzy. Prokurator okręgowy w Warszawie Mariusz Dubowski poinformował, że grupa przestępcza, którą miał kierować Nowak, działała w Polsce i na Ukrainie.
Prokuratura: Sławomir N. miał założyć i kierować zorganizowaną grupą przestępczą Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Przypomnijmy, że śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 4 stycznia 2019 roku. W skład grupy przestępczej, którą miał zdaniem prokuratury kierować Sławomir Nowak, wchodziło sześć osób.

– Istotą tego spotkania jest to, abym mógł zaprezentować najistotniejsze dowody, które udało się zgromadzić prokuraturze. Składają się na nie m.in. zeznania licznych świadków, podejrzanych, opinie biegłych, analizy dokumentacji, w tym bankowej, jak również analiza korespondencji czynionej za pośrednictwem komunikatorów – poinformował prokurator okręgowy w Warszawie, Mariusz Dubowski.


– Cała grupa składała się z sześciu osób. Kierował nią Sławomir N. W orbitę procesu włączono 15 podejrzanych. Zabezpieczono majątek o wartości 4 mln zł. Były to m.in. nieruchomości, dzieła sztuki, samochód marki Range Rover – dodał prokurator.
Czytaj także: Porażka prokuratury. Sławomir Nowak nie powróci do aresztu tymczasowego
Prokuraturze udało się już odzyskać 4,2 miliona złotych, które pochodziły z przestępstw zarzucanych powyższej grupie. Sławomir Nowaka usłyszał 17 zarzutów, w tym m.in. założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości 6,5 mln złotych czy też żądania przyjęcia korzyści majątkowych w wysokości 4,5 mln zł.

O sprawę Sławomira Nowaka pytano w poniedziałek nowego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska. Polityk nie ma wątpliwości, że to nie jest zbieg okoliczności, że prokuratura postanowiła zorganizować konferencję właśnie teraz.

– To, że minister Ziobro dzisiaj postanowił zorganizować tę konferencję, jeszcze bardziej potwierdza, że prokuratora jest polityczna, że to dzisiejsze przedstawienie nie ma żadnego związku z normalnymi procedurami, gdzie prokurator przygotowuje się do sprawy, sędzia zapoznaje się z materiałami i nie TVP, nie Tusk na konferencji prasowej, nie minister Ziobro na konferencji prasowej, tylko sąd po rozprawie decyduje o tym, czy ktoś jest winny, czy nie – stwierdził Donald Tusk na konferencji prasowej w Szczecinie.
Czytaj także: Porażka prokuratury. Sławomir Nowak nie powróci do aresztu tymczasowego

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut