Wakacje w Chorwacji bez tłumów są możliwe. Podpowiadamy dwie najlepsze opcje

redakcja naTemat
Na tłumy w Chorwacji turyści z całego świata narzekali od lat. Gdy kierunek ten został "rozsądnym wyborem" w czasach pandemii, w najpopularniejszych kurortach zrobiło się jeszcze bardziej tłoczno - do tego stopnia, że zabrakło miejsc nawet dla osób, które od dawna miały rezerwację. Chorwacja to jednak wciąż piękny zakątek świata, który da się odwiedzić unikając tłumów. Są na to dwa sposoby.
Wakacje w Chorwacji bez tłumów? Są na to dwie opcje: rejsy po Adriatyku lub urlop północno-wschodniej części tego państwa. Fot. Sergii Gulenok; Angela Lo / Unsplash


Jak uchronić się przed "Chorwacjagedonem"?

Przepełnione hotele i pensjonaty, które często witają informacją, że zarezerwowany pokój jest zajęty przez kogoś innego, tłumy na basenie, tłumy na plaży i każdym innym wartym uwagi miejscu - to ostatnio codzienność na wakacjach w Chorwacji.

W kraju przepięknym, ale relatywnie małym i dysponującym bazą noclegową wielokrotnie mniejszą niż inne tzw. turystyczne raje Polaków. Chorwacja nadal może być jednak dobrym pomysłem na letni urlop - nawet dla tych, którzy tłumów nie lubią. Są na to dwa proste sposoby.


Wakacje bez tłumów, czyli rejsy w Chorwacji

Pierwszy jest bardziej oczywisty. Chorwacja ma małe terytoriom lądowe, ale jest jednym z najlepszych pomysłów na spędzenie letnich dni na wodzie. Rejsy w Chorwacji jeszcze kilka lat temu były zarezerwowane dla najbogatszych turystów, ale to konsekwentnie się zmienia.

Po pierwsze, w Polsce patenty żeglarskie lub motorowodne można zrobić w coraz większej liczbie miejsc, a kursy stały się znacznie bardziej dostępne finansowo. Coraz więcej Polaków ma więc wśród znajomych kogoś, kto może wziąć ster we własne ręce.

Wynajęcie żaglówki, jachtu lub większej motorówki zresztą najbardziej opłaca się właśnie, gdy do Chorwacji wybieramy się w gronie znajomych. Koszt tygodniowego rejsu zwykłą jednostką, cumowaną poza najbardziej prestiżowymi marinami w przeliczeniu na 6-8 osób jest porównywalny z ceną wynajmu przeciętnej kwatery w przeciętnej lokalizacji.

Rezerwacji jednostki można dokonać w specjalizujących się w tym firmach (niektóre w Chorwacji prowadzą Polacy) lub poprzez serwisy bookingowe, przypominające te do rezerwacji pokoi hotelowych.
Rejsy w Chorwacji to najlepszy sposób na uniknięcie przedzierania się przez tłumy turystów.Fot. Sergii Gulenok / Unsplash
Tymczasem urlop spędzony na chorwackich wodach gwarantuje nie tylko o wiele więcej spokoju i kameralności, ale przede wszystkim dostęp do setek miejsc, które z lądu są niedostępne nawet poprzez wycieczki fakultatywne.

A przede wszystkim mowa tu o niezwykłych plażach, czasami wręcz bezludnych. Albo takich zatoczkach, w których ciche kąpielisko sąsiaduje z tradycyjną konobą, serwującą świeże ryby i owoce morza. Na przygotowanie których prowadząca je rodzina ma o wiele więcej czasu niż szefowie kuchni z knajpek Makarskiej, Splitu czy Dubrovnika.

Rejsy w Chorwacji niedostępne dla tych, którzy nie mają uprawnień, ani nie mogą umówić się na wyjazd z posiadaczami odpowiedniego patentu? Niekoniecznie! Coraz popularniejszą opcją są oferty dla osób, które chcą zaznać morskiego życia, ale o żeglowaniu czy motorowodniactwie nie mają zielonego pojęcia.

Ceny? Porównywalne z ofertami hotelowymi, a czasem zawierają koszt podstawowego szkolenia i możliwość chwycenia za stery już na pierwszym rejsie w życiu. Bez problemu można też znaleźć oferty zakładające po prostu słodkie lenistwo i oddanie się pod pełną opiekę doświadczonej załogi.

Chorwacja widziana z morza to kompletnie inne doznania. W granicach tego państwa jest aż 1246 wysp, z czego 651 jest bezludnych. Nawet dwutygodniowy rejs to za mało, by znudzić się ich widokiem. Na największych z 47 stale zamieszkanych wysp (na czele z Krk, Korčula, Brač czy Hvar) na przybyszów odwiedzających je z morza czekają wyjątkowe atrakcje turystyczne i gastronomiczne, do których "zwykły turysta" praktycznie nie ma dostępu.

Taniej i kameralnie, czyli wakacje w Chorwacji, ale nie na wybrzeżu

A druga opcja na uniknięcie tłumów w Chorwacji? Tu mowa o zawarciu z tym bałkańskim krajem umowy "coś za coś". Jak boleśnie przekonało się w tym roku wielu turystów, chorwackie wybrzeże to wąski skrawek ziemi, który z trudem mieści wszystkich chętnych, by go odwiedzić. Chorwacja to jednak nie tylko Dalmacja, Kvarner oraz Istria...

Tymczasem atrakcyjne turystycznie są także regiony takie, jak Chorwacja Środkowa, Lika-Karlovac czy Slavonia. Szczególnie dla tych, dla których wakacje nie są równoznaczne z dostępem do morza.
Chorwacja północno-wschodnia nie ma dostępu do Adriatyku, ale również oferuje piękne widoki i wiele atrakcji turystycznych.Fot. Angela Lo / Unsplash
"Głęboka Chorwacja" to oferta idealna dla miłośników zarówno górskich wycieczek - dla nich najlepsze będą Alpy Dynarskie, jak i osób, które lubią odpocząć na przykład w warunkach agroturystycznych - ich zaprasza Baranja. Region Slawonii kusi natomiast wyjątkowymi szlakami kajakarskimi i do jazdy konnej.

Wybór tych stron to również opcja atrakcyjna cenowo. Za nocleg w północno-wschodniej części Chorwacji zapłacimy o wiele mniej niż w Rovinj, Puli, Rijece, Zadarze, Splicie, a tym bardziej Dubrovniku. O wiele mniejsze jest również zagrożenie, że po przyjeździe dowiemy się, iż pokoju dla nas nie ma. Tamtejsze pensjonaty, zajazdy i gospodarstwa agroturystyczne nie narzekają na tzw. overbooking.

Dowiedz się więcej o wakacjach w Chorwacji:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut