Sąd apelacyjny zdecydował o losie Sławomira Nowaka. Polityk zostanie na wolności

Adam Nowiński
Decyzją Sądu Apelacyjnego w Warszawie Sławomir Nowak pozostanie na wolności i odzyska milion złotych poręczenia majątkowego. Co więcej, prokuratura nie może się odwołać, ponieważ decyzja sądu jest ostateczna.
Sławomir Nowak pozostanie na wolności. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W środę około godziny 14.00 Sąd Apelacyjny zdecydował, że Sławomir Nowak pozostanie na wolności. Decyzję sądu poprzedziło wysłuchanie argumentów obrony Nowaka oraz prokuratora Jana Drelewskiego.

Przypomnijmy, że były minister transportu miał ponownie trafić do aresztu, chyba że wpłaci milion złotych poręczenia majątkowego. Jego córce udało się zebrać taką sumę i wpłacić ją kilka dni przed wejściem w życie przepisów, które zakazują przyjmowania kaucji pochodzących ze zbiórek oraz od bliskich znajomych osób oskarżonych.

Obrońcy Nowaka wnieśli jednak zażalenie w sprawie, do którego przychylił się sąd w Warszawie. Mało tego, nie przyjął miliona złotych kaucji i kazał ją zwrócić. Decyzja ta jest ostateczna i prokuraturze nie przysługuje odwołanie się od niej.

Sprawa Nowaka


Sławomir Nowak spędził już w areszcie 9 miesięcy. Dotychczas w prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie usłyszał kilkanaście zarzutów. Chodziło o zarzut założenia zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie oraz kierowanie tą grupą.


Kolejny zarzut dotyczył przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem przez Nowaka funkcji szefa Ukravtodoru czy przyjmowanie korzyści majątkowych w latach 2012-2013 w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa.
Czytaj także: "Władza chce go dopaść za wszelką cenę". Życie Sławomira Nowaka jest jak materiał na film

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut