Szczepienia mogą być obowiązkowe. Minister Niedzielski tego nie wyklucza

Wioleta Wasylów
Minister zdrowia Adam Niedzielski zdradził w rozmowie z "Rzeczpospolitą”, że rząd rozważa wprowadzenie obowiązkowych szczepień, w tym dla osób 60+. – Wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej – podkreślał.
Minister zdrowia mówi, że wiele odnośnie ewentualnych obowiązkowych szczepień zależy od tego, czy pandemia będzie pod kontrolą. Fot. Rafal Gaglewski / REPORTER
Jak zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, rząd bierze pod uwagę kilka scenariuszy odnośnie czwartej fali pandemii COVID-19. – W najbardziej pesymistycznym scenariuszu oceniamy, że mniej więcej na przełomie września i października liczba zakażeń może osiągnąć nawet 15 tys. dziennie. Najbardziej optymistyczny scenariusz jest taki, że będziemy w tzw. trendzie bocznym – liczba zakażeń będzie trochę rosła, ale nie przekroczymy pułapu tysiąca dziennie – tłumaczył.


Wprowadzanie obostrzeń ma być zależne nie tylko od dziennej liczby zakażeń, ale też od liczby zaszczepionych w danym regionie. – Przez całe wakacje pracowaliśmy nad logistyką, i założeniami zarządzania w tej nowej sytuacji, bo co fala, to mamy zupełnie inną charakterystykę – stwierdził Niedzielski. Powiedział, że we wrześniu ludzie będą mogli zapoznać się z regułami dotyczącymi ewentualnych restrykcji.

"Trzeba mieć epidemię COVID-19 pod kontrolą”

W rozmowie z "Rzeczpospolitą” minister zdrowia był również pytany o to, czy obywatele będą mieli obowiązek się szczepić. Odpowiedział, że wiele zależy od utrzymania pod kontrolą sytuacji epidemiologicznej. – Jeśli będziemy np. mieli liczby zakażeń idące w tysiące, ale jednocześnie nie będzie to się przekładało na obciążenie szpitali, na dużą liczbę hospitalizacji i zgonów – to wtedy ten obowiązek oczywiście jest mniej prawdopodobny – tłumaczył.

– Jeżeli natomiast patrzymy na poszczególne grupy, które ewentualnie takiemu obowiązkowi mogą podlegać, to zawsze wskazuję pewną analogię. Podczas dyskusji z grudnia i stycznia, które grupy mają być priorytetowe, mówiono o pracownikach ochrony zdrowia – i to szeroko rozumianego całego resortu, łącznie z dostawcami – seniorach, nauczycielach, służbach mundurowych. I w pewnym sensie ta sama kolejka, powinna być stosowana przy ewentualnych obowiązkowych szczepieniach – zaznaczał minister.

Czytaj także: "Pojawiły się mikroogniska zakażeń". Profesor Parczewski ostrzega przed poważnymi konsekwencjami

Niedzielski "nie wyklucza” szczepień dla osób powyżej 60 roku życia: – Podkreślam, że wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej. Na razie sytuacja, mimo wzrostu, wygląda stosunkowo dobrze. Wygląda nawet lepiej niż w zeszłym roku, bo przypomnę, że w sierpniu 2020 roku mieliśmy zachorowania rzędu 700, a teraz mamy ok. 200.

Minister wypowiedział się też na temat obowiązku noszenia maseczek. – Zapewne formalnie go zniesiemy – mówił Niedzielski. Zaznaczał jednak, że niedługo nasze społeczeństwo może zacząć traktować maseczki jako coś normalnego i nosić je na co dzień, tak jak wielu Japończyków.

– Część społeczeństwa, która jest bardziej świadoma, będzie wiedziała, że jeżeli trafiamy do skupisk ludzkich, gdzie ryzyko jest podwyższone, to może warto założyć tę maseczkę, bo to nie jest aż tak wielki wysiłek. Formalnie te obostrzenia prawdopodobnie w końcu znikną, ale nasza mentalność się zmieni i osoby wrażliwe na punkcie swojego bezpieczeństwa zdrowotnego będą te maseczkę miały przy sobie – zakończył Niedzielski.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut