Afgańczycy bronią się przed talibami. Odbito kilka dystryktów w okolicach Pandższiru

Jakub Noch
Afgańczycy jednak nie poddają się talibom bez walki, a nawet odnoszą nad nimi zwycięstwa. Z doniesień, które napłynęły w sobotni wieczór wynika, że siły antytalibańskie oswobodziły od islamistycznych fundamentalistów trzy dystrykty w okolicach Pandższiru. To w tej dolinie zgromadzili się gotowi do walki wojskowi i siły wierne synowi słynnego Ahmada Szaha Masuda.
Fot. Ahmad Sahel Arman / AFP / East News

Trzy dystrykty Afganistanu odbite z rąk talibów

Podnoszące na duchu informacje w mediach społecznościowych opublikował generał Bismillah Khan Mohammadi - do niedawna minister obrony narodowej w legalnym rządzie Afganistanu. Talibowie mieli zostać przepędzeni z dystryktów Bano, Dih Salah i Puli Hisar. Leżą one na północny-zachód od Doliny Pandższiru. W niej natomiast - podobnie jak w czasach inwazji radzieckiej oraz pierwszego reżimu talibańskiego - zgromadziły się siły, które można by nazwać "demokratycznymi". Na przełomie lat 80-tych i 90-tych przewodził im tam słynny Ahmad Szah Masud. Dziś na czele przeciwników talibów stanął syn "Lwa Pandższiru".


Opór znów rodzi się w Pandższirze

Pandższir pełen ma być nie tylko woli walki. Według najnowszych informacji ujawnionych przez agencję Reuters, formują się tam siły liczące 5-6 tys. osób, w tym dotychczasowych żołnierzy afgańskiego wojska oraz służb specjalnych.
W "Dolinie Masuda" mieli oni zgromadzić co najmniej kilka śmigłowców i pojazdów opancerzonych. Dodatkowe uzbrojenie zdobyto dzięki odrestaurowaniu maszyn, które zostały tam jeszcze z czasów wojny z ZSRR.

Dowiedz się więcej o sytuacji w Afganistanie:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut