Ewa Farna pokazała kolejny klip z powerem. W nowym singlu śpiewa o "sztuce powiedzenia nie"

Zuzanna Tomaszewicz
Jeden po drugim, Ewa Farna wciąż udowadnia, że nie boi się śpiewać, o czym chce. Jej najnowszy singiel zatytułowany "No Nie" opowiada o samoakceptacji i walce o samą siebie. Słuchacze nie kryją podziwu.
Ewa Farna niestrudzenie nawołuje do ciałopozytywności. Fot. kadr z teledysku "No Nie"
Ewa Farna nie kryje się z tym, jak ważna jest dla niej ciałopozytywność. Jej nadchodząca płyta zapowiada się być kwintesencją całego ruchu. Polsko-czeska artystka nie raz przyznawała w wywiadach, że ze względu na swoją nadwagę w młodości doświadczała hejtu ze strony rówieśników.

Najnowszy singiel zatytułowany "No Nie" również porusza temat cielesności, choć wiadomo, że interpretacje piosenek mogą być różne, i nie możemy z góry zakładać, "co poeta miał na myśli". Teledysk do kawałka wskazuje nam jednak, że Farna ponownie wzięła się za kwestię samoakceptacji.


– Uważam, że często bardziej definiują nas rzeczy, propozycje, zachowania, którym mówimy nie, niż te, z którymi się zgadzamy. To, czego nie wybieramy, jest często niewidoczne, a tyle o nas świadczy. Nauczyć się mówić "nie" jest ogromnie ważne, by nasze "tak" mogło faktycznie coś znaczyć – tak opisuje swój utwór 28-letnia muzyczka.
Przypomnijmy, że nie tak dawno telewidzowie Top of The Top Sopot Festival oraz cała widownia w Opery Leśnej w Sopocie byli pod wielkim wrażeniem występu Ewy Farnej. I nie chodzi tu o geniusz wokalny artystki, ale to, co zrobiła podczas wykonywania piosenki "Ciało".

Podczas wykonywania utworu na sopockiej scenie Farna zaprosiła na scenę z publiczności dwie kobiety o różnej figurze. Przedstawiła je i wyliczyła, z czym zmagały się do tej pory. Jedna z nich jest mamą trójki dzieci, a druga żyje bez ręki.
Czytaj także: To, co zrobiła Ewa Farna w Sopocie, wzruszyło jej fanów. "Popłakałam się", "Jesteś cudowna"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut