Doda była gotowa ze sobą skończyć. Opowiedziała o kulisach rozstania z Emilem Stępniem
Ostatni, prywatny czas nie był łaskawy dla Dody. Niedawno Rabczewska otworzyła się w jednej z relacji live na Instagramie. Wokalistka powiedziała o najtrudniejszych momentach rozstania z mężem Emilem Stępniem. "Ja wiem i obydwoje wiemy, czyja jest wina. (...) Dla mnie najważniejsze jest szybkie rozstanie i rozwód" – przyznała, odsłaniając małżeńskie kulisy.
Wokalistka coraz bardziej otwiera się na mówienie o swoim samopoczuciu, przemyśleniach i stanie psychicznym. Ostatnio przyznała, że relacja z Amerykaninem Maxem Hodgesem dodała jej skrzydeł i pozwoliła "wyjść z mroku".
W połowie września artystka zorganizowała transmisję live na Instagramie. Uchyliła rąbka tajemnicy, odpowiadając na komentarz od fana. Wyraził podziw dla szczerości i autentyczności piosenkarki, która nie boi się mówić o swoich emocjach i przeżyciach.
Doda szczerze o depresji i rozstaniu z mężem
"Nie wiem tak do końca z tą uczciwością i szczerością, bo nie byłam szczera i uczciwa wobec was. I tak naprawdę ukrywałam przez ostatni, więcej niż rok, wiele rzeczy. Doprowadziło mnie to do skraju, na dno. Nie oceniałabym tego przez pryzmat braku uczciwości do moich fanów. Po prostu uznałam, że wstydzę się, jest mi głupio i nikt mi w to nie uwierzy" – wyznała."Nikt mi nie uwierzy w prawdę. W to, co się dzieje w moim małżeństwie i przez jakie piekło przechodzę" – dodała wymownie. Zwierzyła się, że czuła się zrezygnowana i była gotowa popełnić samobójstwo.
Doda nie potrzebuje rozwodu z orzeczeniem winy
Rabczewska powiedziała, że żałuje bycia nieszczerą wobec najbliższych, którzy mogli jej pomóc. "Przez rok ukrywałam przed przyjaciółmi to, że jestem zaręczona... Oszukiwanie, trzymanie w sobie, nieszukanie pomocy i wsparcia w sytuacji takiego kryzysu i problemów, które nagle na ciebie spadają to jest najgorsze co można zrobić" – zapewniła.Doda wyznała, że nie chce rozwodu z orzekaniem winy. Stara się też o rozwód kościelny. "Ja wiem i obydwoje wiemy czyja jest wina. Nikt, żaden sąd nie musi mi tego udowadniać. Nie potrzebuję opowiadać o moich, naszych prywatnych sprawach. Dla mnie najważniejsze jest szybkie rozstanie i rozwód. Po prostu zapomnienie o tej całej sytuacji" – podsumowała.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut