Vital Heynen trenerem kadry? Zdecydowany opór legendy. "Jesteśmy królikiem doświadczalnym"
Małgorzata Glinka-Mogentale, jedna z najlepszych polskich siatkarek w historii, zdecydowanie nie zgadza się z pomysłem, by kadrę pań przejął Vital Heynen. – Jeżeli jest taki dobry, to niech zostanie przy mężczyznach – zaproponowała w rozmowie z TVP Sport ikona. Według informacji naTemat Belg nie ma szans na posadę selekcjonera.
Mocno na taki pomysł zareagowała Małgorzata Glinka-Mogentale, ikona kadry siatkarek i bohaterka złotych dla nas mistrzostw Europy w 2003 oraz 2005 roku. – Znowu to my jesteśmy kopciuszkami. Jeżeli jest taki dobry, to niech zostanie przy mężczyznach – uważa legenda cytowana przez TVP Sport.
Jej słowom nie ma się co dziwić, wszak kadra siatkarek nie jest tą gorszą w porównaniu z męską, więc powinna mieć topowego fachowca, a nie trenera, którego nie chcą gdzie indziej. – Dlaczego tam ma być zmiana, a kobiety mają dostać trenera, który zdaniem związku nie sprawdził się u facetów? Cały czas jesteśmy królikiem doświadczalnym – zżyma się Małgorzata Glinka-Mogentale.
Jeszcze mocniej sprawę postawił Maciej Jarosz, ekspert i komentator siatkówki żeńskiej. Jak przypomniał Vital Heynen nie zrealizował postawionego przed nim zadania. – Mamy naprawdę fajne dziewczyny, które potrzebują fachowca. I teraz co? W nagrodę ma być zesłany do pracy z kobietami? Przestańmy traktować żeńską siatkówkę jak miejsce zsyłki dla szkoleniowców, którym się nie udało – argumentuje były reprezentant Polski.
Według informacji naTemat Vital Heynen nie zostanie trenerem polskich siatkarek i o takim rozwiązaniu nie ma w ogóle mowy. Cała sprawa to nieporozumienie, o czym zresztą napisała jego menedżerka. Belg ma przejąć jedną z czołowych reprezentacji żeńskich na świecie, a o swoim powrocie do Polski mówił w kontekście przyszłorocznych MŚ. W Polsce już nie jest pożądany.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut