Wyniki wyborów na Islandii. Drugiego takiego parlamentu nie ma w Europie
Ponad połowę mandatów w islandzkim parlamencie zdobyły kobiety. Na całym świecie sytuacja podobnie wygląda tylko w pięciu krajach. Żaden z nich nie leży jednak w Europie.
Do tej pory w kraju tym rządziła prawicowo-lewicowa koalicja i tak będzie nadal – w parlamencie zasiądzie 37 posłów tego ugrupowania. Na drugim miejscu decyzją wyborców znalazł się Ruch Zieloni-Lewica premier Katrin Jakobsdottir, który zdobył osiem mandatów, co oznacza, że został osłabiony. Trzecie miejsce przypadło konserwatywnej Partii Niepodległości Bjarniego Benediktssona.
Z danych Banku Światowego, które przytoczyła AFP, wynika, że Islandia jest pierwszym krajem w Europie, w którym więcej niż połowę parlamentu stanowią kobiety. Aktualnie na całym świecie taka sytuacja ma miejsce tylko w pięciu krajach: w Rwandzie (61 proc.), na Kubie (53 proc.), w Nikaragui (51 proc.) oraz w Meksyku i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (po 50 proc.).
Islandzkie prawo nakłada także na pracodawców obowiązek udowadniania, że takie same płace otrzymują zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Czytaj także: Premierka Islandii uwielbia futbol i kryminały, a krajem zarządza na medal. Oto Katrín Jakobsdóttir