Telefon do Barcelony. Gwiazdor pogrążył byłych kolegów i wykonał wymowny gest [WIDEO]

Maciej Piasecki
Seria porażek piłkarzy Barcelony trwa. Katalończycy przegrali 0:2 z Atletico Madryt w hicie weekendowych gier La Liga. Jednego z goli dla klubu ze stolicy strzelił Luis Suarez. Urugwajczyk po trafieniu wykonał gest "telefonu", który interpretować można jako komunikat do trenera Ronalda Koemana.
Luis Suarez i symboliczny "telefon" nawiązujący do wydarzeń związanych z Ronaldem Koemanem. Fot. JAVIER SORIANO/AFP/East News
Luis Suarez to charakterny zawodnik, o czym przekonywał już wielokrotnie w trakcie swojej kariery. Zarówno na plus, jak i na minus. Kolejny raz swój temperament pokazał w sobotnim meczu Atletico Madryt, które bez większych problemów rozprawiło się z FC Barceloną.

Urugwajczyk w katalońskich barwach występował w latach 2014–20, stając się gwiazdą klubu. Dla Barcelony w 191. meczach zdobył aż 147 goli. W ubiegłym roku został jednak odstawiony na boczny tor – nie miał możliwości choćby trenować ze swoją drużyną.

Kataloński klub dał Urugwajczykowi jasno do zrozumienia, że nie ma zamiaru dalej trzymać go w swoich szeregach. Pozbawiony klasy sposób rozstania ze swoim pracownikiem skrzętnie wykorzystało Atletico, wyciągając rękę po napastnika.


Efekt? Suarez nadal strzela w La Liga, teraz dla madryckich barw. Po golu zdobytym przeciwko Barcelonie Urugwajczyk nie cieszył się jednak z bramki, składając ręce w geście przepraszającym za trafienie. Chwile później pokazał jednak symboliczną telefon/słuchawkę, nawiązując do sposobu rozstania z Barceloną. Trener Ronald Koeman w krótkiej rozmowie telefonicznej poinformował Suareza, że nie ma dla niego miejsca w jego drużynie.

W pomeczowym wywiadzie urugwajski napastnik stwierdził, że gest nie był skierowany bezpośrednio do holenderskiego szkoleniowca. Ale jak sam przyznał, jeśli Koeman odbierze go osobiście, to nie będzie zaskoczony. Barcelona po porażce z Atletico znajduje się na dziewiątej pozycji w ligowej tabeli. Suarez i jego koledzy są wiceliderami.

Atletico Madryt - FC Barcelona 2:0 (2:0)
Bramki: Thomas Lemar (23), Luis Suarez (44)

Czytaj także: Szczęsny lepszy od Linettego w derbach. Piękny gol na wagę panowania w Turynie