Wiśniewski skomentował doniesienia tabloidu. Chodzi o kredyt w SKOK Wołomin
"Super Express" w jednym ze swoich artykułów podał, że Michał Wiśniewski podobno ma usłyszeć zarzuty w związku z niespłaceniem kredytu udzielonego mu przez SKOK Wołomin. Były wokalista "Ich Troje" skomentował te doniesienia.
Ostatecznie podobno na koncie Wiśniewskiego wciąż zalega dług. Z 2,8 mln złotych zostało mu ponoć do spłacenia 2,5 mln złotych plus odsetki.
Michał Wiśniewski postanowił odnieść się do sprawy i opublikował na swoim profilu na Facebooku oficjalne oświadczenie. Wokalista zapewnił, że nie zostały mu postawione żadne zarzuty prokuratorskie.
"Prawdą jest, że byłem klientem SKOK Wołomin, który udzielił mi 15 lat temu kredytu, a który spłacałem. Ze względu na utratę płynności finansowej pojawiły się opóźnienia w spłacie przedmiotowego kredytu, jak również innych zobowiązań" – tłumaczył w oświadczeniu.
"Utrata płynności finansowej nie jest przestępstwem, a łączenie mnie z medialną sprawą nieprawidłowości w SKOK Wołomin, w mojej ocenie, służy nagłośnieniu sprawy i ubarwieniu jej na czerwono. Przeżyję i to" – zakończył wpis.
Czytaj także: Mama Wiśniewskiego zdradziła, którą byłą synową lubiła najbardziej. "Traktowała mnie z szacunkiem"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut