Partnerka Stana Borysa ujawniła, że muzyk miał zawał. "Narzekał na ból w klatce piersiowej"
Niepokojące wieści w sprawie zdrowia Stana Borysa napłynęły z USA. Związana z 80-letnim artystą, Anna Maleady potwierdziła polskiemu tabloidowi, że jej ukochany trafił do szpitala, ponieważ miał zawał serca. Partnerka muzyka nie omieszkała nawiązać do głośnego sporu z Karolem Strasburgerem.
Stan Borys miał zawał serca w USA. Trafił do szpitala
"Stan miał zawał. Tego dnia rano narzekał na ból w klatce piersiowej i złe samopoczucie. Zmierzyłam mu ciśnienie i okazało się, że jest bardzo wysokie mimo że bierze odpowiednie leki" – zasygnalizowała na wstępie."Z przychodni skierowano mnie na pogotowie. Obawiałam się bardzo, że coś może się stać w międzyczasie, więc podałam Stanowi nitroglicerynę i dwie duże aspiryny" – dodała.
Maleady zdradziła, że do ich domu przyjechała straż pożarna oraz lekarze, którzy zdecydowali się przetransportować piosenkarza do nowojorskiego szpitala. Tam zbadano go i orzeczono, że był to zawał mięśnia sercowego. Szybka reakcja jego partnerki okazała się kluczowa.
Borys był pod okiem specjalistów w szpitalu przez 4 dni. Po wyjściu medycy wyrazili zgodę na to, aby muzyk udał się w długą podróż z USA do Polski. Było to, co prawda jakiś czas temu, gdyż artysta obchodził urodziny we wrześniu, a właśnie wtedy przylecieli do kraju i mieli zaplanowane wiele spotkań z bliskimi i fanami gwiazdora.
Partnerka wokalisty podkreśliła, że afera z prowadzącym "Familiady" i związany z tym stres wypłyną na nich bardzo negatywnie. "Sprawa sądowa związana z pomówieniami w internecie i wypowiedzi publiczne Karola Strasburgera na temat Stana i mój znacznie pogorszyły zarówno Stana, jak i moje zdrowie" – stwierdziła.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut