Donald zwołuje wiece, Ivanka z mężem przeprowadza się do willi za 24 mln dol. Co słychać u Trumpów?

Aneta Radziejowska
Reportażystka, autorka książek, korespondentka naTemat w Nowym Jorku
Czy Trumpowie wracają do gry? Na pewno szykuje się do tego sam Donald. Były prezydent USA nie zgłosił formalnie zamiaru startu w wyborach w 2024, ale urządza wiece i zbiera pieniądze, tym razem pod hasłem “Save America”.
Ivanka z mężem zakupili ogromną posiadłość za 24 miliony dolarów Foto: Movoto via The Grosby Group/Grosby Group/East News
Ostatnio na imprezie dla sponsorów finansujących GOP (Partię Republikańską) wygłosił 90-minutowe przemówienie, w którym min. stwierdził, że to on wygrał wybory i czas coś z tym zrobić. Oświadczył też, że wyciągnął Partię Republikańską z nicości. Nie wspomniał, że za jego kadencji stracili większość w obu izbach oraz prezydenturę.

Problem Trumpa z całą listą śledztw



Trump walczy o powrót do politycznej gry, a obok cały czas toczą się śledztwa w jego sprawach - między innymi finansowe w stanie Nowy Jork.

Do tego niedawno sąd orzekł, że były prezydent USA jednak będzie musiał odpowiedzieć pod przysięgą na pytania dotyczące oskarżenia o gwałt. Skarżąca, dziennikarka E.J Carroll, dopomina się o pobranie od niego materiału genetycznego do badań, zachowała bowiem sukienkę, którą miała podczas tego zdarzenia. Sprawa została odłożona, bo jako prezydent miał immunitet. Obecnie wróciła.


Czytaj także: Trump ma swoją odpowiedź na "liberalne media". Startuje z nowym portalem społecznościowym

Wróciła też sprawa meksykańskich protestujących, którzy zostali pobici pod Trump Tower przez ochronę ówczesnego kandydata na prezydenta. Trwają przesłuchania w sprawie zamieszek 6 stycznia na Kapitolu i ustalanie odpowiedzialnych - i to również bezpośrednio dotyczy i samego Donalda i jego rodziny.

Nie do końca wiadomo, gdzie Trump aktualnie mieszka. W Mar-a-Lago, teoretycznie, nie może. Warunkiem zakupu było podpisanie oświadczenia, że ma to być hotel i najdłuższy pobyt nie może przekraczać dwóch miesięcy. W Trump Tower pojawił się od czasu zakończenia prezydentury raz, zabrał segregatory z dokumentami. Bywa w New Jersey, w innym swoim klubie golfowym, ale też nie za często. Więcej wiadomo o jego rodzinie.

Trump i MelaniaPhoto by Eric BARADAT / AFP)


Bajeczne życie Ivanki Trump



Ivanka i jej mąż Jared Kushner nie wspomagają, przynajmniej w sposób jawny, aktualnych poczynań byłego prezydenta, choć obydwoje przez cztery lata pracowali w Białym Domu jako jego doradcy. Żeby obejść przepis zabraniający nepotyzmu i zatrudniania rodziny, pracowali jako wolontariusze. Nie pobierali pensji, ale mieli własne biura i zatrudniali swoich pracowników, przysługiwały im służbowe limuzyny, ochrona, podróże i fundusze na wydatki specjalne.

Po przegranych wyborach okazało się, że pomimo braku pensji, ich roczne przychody z tzw. innych źródeł znacznie wzrosły. Te inne źródła to np. hotel w starej poczcie, położony kilka przecznic od Białego Domu. Ivanka ma w nim udziały. Przed pandemią Kushnerowie gościli w nim 23 razy, gośćmi w nim byli również dyplomaci z różnych krajów, tam urządzano obiady i spotkania GOP.

Ivanka od 2017 zarobiła na swoich udziałach w hotelu 117 milionów dolarów. Dochody z innych źródeł to także m.in. - jak podaje organizacja Citizens for Ethics -zyski z przyznania znaków towarowych, które jej firma otrzymywała po spotkaniach z przywódcami Chin i Japonii.

W zeszłym roku, w grudniu, gdy ojciec Ivanki ciągle walczył o przyznanie mu zwycięstwa po przegranych wyborach, małżeństwo Kushnerów zakupiło za 24 mln dolarów plac pod budowę w Indian Creek Island na Florydzie. To tzw. Bunkier Miliarderów- najsilniej chronione miejsce w całym Miami. Chwilowo małżeństwo mieszka w wynajętym apartamencie, do którego przenieśli się bezpośrednio z Waszyngtonu.

Spaleni w Nowym Jorku



Do Nowego Jorku Ivanka i Jared nie mieli po co wracać. Ich sytuacja towarzyska uległa tu znacznemu skomplikowaniu, szczególnie od czasu niefortunnych wypowiedzi w czasie nasilenia zachorowań i zgonów w mieście, z którym przez wiele lat byli oboje związani.

Jared Kushner, odpowiedzialny w rządzie teścia także za przyznawanie federalnych rezerw sprzętu medycznego i środków ochrony, powiedział między innymi: "Nowojorczycy będą cierpieć i to jest ich problem”. Zostało to uwiecznione na Times Square. Billboard stworzyła organizacja Lincoln Project założona przez Republikanów przeciwnych ponownej reelekcji D. Trumpa.

I Ivanka i Jared mają własne ambicje polityczne. Przez cztery lata słyszało się, że w następnych wyborach to ona wystartuje na prezydenta USA. Ojciec miał ją szkolić do rządzenia krajem, aby była gotowa akurat, jak skończy się jego druga kadencja.
Przez jakiś czas wyglądało na to, że Ivanka prowadzi własną kampanię i przygotowuje się do startu, ale na gubernatorkę Florydy.

Od jakiegoś czasu córka Trumpa pokazuje się znowu w tabloidach: z dziećmi na plaży, na basenie, na lodach, całując męża, rozdając autografy lub przyjacielsko gawędząc z osobami w charakterystycznych, czerwonych czapkach z napisem “Make America Great Again”.

Kilka dni temu, okazało się, że Ivanka i Jared złożyli wizytę w Jeruzalem i spotkali się w Knesecie z B. Netanyahu, który obecnie jest przywódcą opozycji parlamentarnej.

Floryda - ulubione miejsce Trumpów?


Na Florydę wyprowadził się młodszy Kushner. Joshua należy do partii Demokratycznej, jego żona, modelka Karlie Kloss wspiera organizacje kobiecie i fundacje, ma też własną; Kode With Klossy-Free Code Camp.

Don Junior - jak się go powszechnie nazywa - czyli najstarszy syn byłego prezydenta USA, także jest już na Florydzie. Wraz ze swoją partnerką, Kimberly Guilfoyle przez chwilę mieszkali w wynajętym apartamencie, a niedawno zakupili za 9,7 mln dolarów dom w miejscowości Jupiter, pół godziny samochodem od Mar-a Lago.

Don również ma ambicje polityczne, czynnie uczestniczył w kampanii ojca, już kilka lat temu chciał startować w wyborach na stanowisko gubernatora stanu Nowy Jork. Ostatnio przedstawia się jako aktywista polityczny. Mówi, że odnalazł się w polityce i będzie nadal szedł tą drogą.

Uczestniczył w wiecach, ale też jeździł do mniejszych miejscowości samodzielnie: w koszulach w kratę, potargany, wystylizowany na faceta chwilowo oderwanego od swojej roboty.

Obecnie pojawia się często w tv i mediach społecznościowych, na stadionach sportowych, otwiera walki bokserów i komentuje wydarzenia polityczne. Ma bardzo wysokie notowania popularności wśród zwolenników ojca. Czasem lepsze niż gubernator Florydy, który w GOP był od zawsze.

Czytaj także: Donald Trump pozwał Facebooka, Google'a i Twittera. Chce odblokowania swoich kont

Eric, młodszy syn Trumpa, swoich politycznych ambicji nie objawił, ale jego żona owszem. W kampanii wyborczej teścia miała stanowisko starszego doradcy i często występowała w programach telewizyjnych, jeździła na wiece, organizowała własne spotkania. Zarabiała 180 tysięcy dolarów rocznie jako doradczyni, specjalistka platformy cyfrowej.

Przez kilka miesięcy wydawało się, że jedynie oni zostaną w Nowym Jorku, lub przeniosą się do stanu North Carolina, skąd Lara pochodzi i gdzie miała startować w wyborach do senatu. Jednak niespodziewanie ogłosiła, że woli skupić się na rodzinie.

Szybko się okazało, że zakupili - za 3,2 mln dol. - dom wchodzący w skład jednego z kompleksów hotelowych należących do byłego prezydenta, niedaleko domu starszego brata. Lara jest zatrudniona przez konserwatywną stację Fox News na stanowisku komentatorki. Eric pozostaje CO w Trump Organization.


Córki i żony Trumpa



Tiffany, najmłodsza córka Donalda i jego drugiej żony bardzo długo była, obok Melanii, najbardziej lubianą z całej rodziny. W ostatniej kampanii wzięła już czynny udział, zachęcała do głosowania młodych wyborców, urządzała własne spotkania. Tiffany wraz z resztą klanu też przeniosła się na Florydę. Aktualnie nie uczestniczy w wiecach i spotkaniach ze sponsorami, jest zajęta planowaniem swojego wielkiego wesela, które ma się odbyć na jednej z greckich wysp.

Jej przyszły teść, Massad Boulos, jest multimiliarderem i wielkim zwolennikiem jej ojca. A jej młodziutki narzeczony ma na koncie 20 własnych milionów dolarów.

Na Florydę przeniosła się również 57-letnia Marla Maple, druga żona Donalda. Ma zamiar mieszkać w pobliżu swojej córki, na razie w wynajętym apartamencie. Obie z Tiffany regularnie zapełniają media społecznościowe swoimi zdjęciami i informacjami o kolejnych przyjęciach, wyjazdach i planach.

Tiffany Trump z matką Marlą Maple (drugą żoną Donalda Trumpa)Foto: Sharky/Polite Paparazzi/Splash/EAST NEWS


W Nowym Jorku została jedynie 72-letnia Ivana Trump, pierwsza żona byłego prezydenta. Lokalna prasa zamieszcza od czasu jej zdjęcia ze spacerów lub wizyt we włoskiej restauracji w pobliżu miejsca, gdzie mieszka. Zawsze w takim samym od lat osiemdziesiątych makijażu i koku. Zawsze z pieskiem. Towarzyszy jej często były czwarty mąż, 49-letni Rossano Rubicondi, model i aktor grający mało znaczące role. Ivana co jakiś czas ogłasza, że właśnie zerwali, któryś raz z rzędu, ale szybko widuje się ich znów razem. Ostatnio wyglądała na chorą i bardzo zmęczoną.

Gdzie jest Melania Trump?


A co z obecną żoną? Melania i Donald Trump nie wzięli udziału w inauguracji nowego prezydenta i odfrunęli z Waszyngtonu na Florydę, do klubu golfowego Mar-a-Lago, który Donald usiłował bezskutecznie nazwać: “Zimowy Biały Dom”.

Wkrótce potem asystentka Melanii poinformowała, że otwarte zostanie biuro byłej Pierwszej Damy. Lokal został wynajęty, personel zatrudniony, ruszyło konto w mediach społecznościowych. Na razie są tam głównie zdjęcia z czasów prezydentury, przypomnienia o rocznicach, podziękowania oraz dyskusje z krytykami, którym się nie spodobał sposób, w jaki była Pierwsza Dama przeorganizowała Ogród Różany.

Czytaj także: Melania Trump zniknęła. CNN odkryło, co zamierza była pierwsza dama – jej mężowi to się nie spodoba

Kilka miesięcy Melania spędziła w innym klubie golfowym Trumpów i przy okazji odwiedziła Trump Tower, gdzie oprócz niej, osobne apartamenty mają też jej rodzice - obecnie już i oni na Florydzie - i siostra, o której w ogóle niewiele wiadomo.

Melania nie uczestniczy w formalnych imprezach ze sponsorami ani nie bierze udziału w wiecach męża. Nie znaczy, że nie weźmie, jeśli będzie to potrzebne. Klan Trumpów działa jak dobrze naoliwiona maszyna.