Ziobrze puściły nerwy po nagraniu Tuska. Błyskawiczna reakcja ministra
1 listopada Donald Tusk wraz z czołowymi politykami opozycji otrzymali anonimowe pogróżki. Lider Platformy Obywatelskiej wydał oświadczenie, obarczając Jarosława Kaczyńskiego winą za podsycanie mowy nienawiści. W środę, z samego rana, na deklaracje polityka zareagował Zbigniew Ziobro.
– Jarosławie Kaczyński, jesteś za to bezpośrednio odpowiedzialny – dodawał polityk opozycji. Na reakcję ze strony Zjednoczonej Prawicy nie trzeba było długo czekać. Następnego dnia Zbigniew Ziobro zarzucił liderowi PO żerowanie na śmierci zmarłego prezydenta. Minister sprawiedliwości wspomniał także działalność Janusza Palikota.
Zbigniew Ziobro odpiera zarzuty Tuska: "Szczyt cynizmu"
"Gdzie był Donald Tusk, kiedy jego polityczny wychowanek, Janusz Palikot mówił na wieczorze wyborczym PO: zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż?" – deklarował.
"Zaduszki to dzień, gdy Polacy wspominają zmarłych i oddają im szacunek, a nie żerują na ich śmierci, jak D. Tusk przywołujący śp. P. Adamowicza, by atakować J. Kaczyńskiego" dodawał koalicjant Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut