"Wydarzenie o bogatej tradycji". Ziobro skarży decyzję sądu ws. Marszu Niepodległości

Weronika Tomaszewska-Michalak
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną. Chodzi o uchylenie decyzji zakazującej rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego.
Zbigniew Ziobro składa skargę do Sądu Najwyższego w sprawie Marszu Niepodległości. Fot Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Zbigniew Ziobro składa skargę do SN ws. Marszu Niepodległości


Zbigniew Ziobro złożył skargę na postanowienie Sądu Apelacyjnego, który 29 października uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza ws. rejestracji wydarzenia cyklicznego "Marsz Niepodległości". Jednocześnie prokurator generalny zawnioskował o wstrzymanie tej decyzji sądu.
Czytaj także: Klepacka ostro do prezydenta Warszawy przed Marszem Niepodległości. "Nie przeszkodzicie mi"
W skardze zaznaczono, że przyjęcie przez sądy nieprawidłowej wykładni przepisów "doprowadziło do ograniczenia wolności zgromadzeń gwarantowanej w art. 57 Konstytucji RP".


"Z uwagi na grożącą nieodwracalną szkodę przejawiającą się w uniemożliwieniu organizacji patriotycznego wydarzenia o bogatej tradycji, w ważną narodową rocznicę, prokurator generalny wniósł także o wydanie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowienia o wstrzymaniu wykonania decyzji z 29 października 2021 r." – przekazała Prokuratura Krajowa.

Spór ws. Marszu Niepodległości 2021


Przypomnijmy, że wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł pod koniec października informował, że podpisał decyzję o rejestracji zgromadzenia cyklicznego "Marsz Niepodległości".

Z tym nie zgodził się warszawski ratusz. Prezydent Rafał Trzaskowski zaskarżył więc tę decyzję do Sądu Okręgowego, który kilka dni później uchylił decyzję Radziwiłła. Orzeczenie było nieprawomocne.

I tak wojewoda oraz organizator Marszu złożyli zażalenie. Jednak 29 października Sąd Apelacyjny oddalił to zażalenie i tym samym utrzymał w mocy decyzję Sądu Okręgowego uchylającą rejestrację wydarzenia.

Prezydent Warszawy komentował wówczas w mediach społecznościowych, że "jeśli narodowcy zgromadzą się 11.11, będzie to zgromadzenie nielegalne (...). Teraz pełna odpowiedzialność za niedopuszczenie do manifestacji i ekscesów jest po stronie policji".

Szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz informował z kolei, że przemarsz narodowców i tak odbędzie się planową trasą.
Czytaj także: Bąkiewicz komentuje decyzję ws. Marszu Niepodległości. "Święta nie odbierze nam sędziowska kasta"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut