Iga Świątek rusza po miejsce w historii. Polska 20-latka kontra najlepsze rakiety świata

Krzysztof Gaweł
W czwartek pojedynkiem z Marią Sakkari Iga Świątek rozpocznie w Guadalajarze rywalizację w wieńczącym sezon turnieju WTA Finals. Polka ma rachunki do wyrównania z Greczynką, z którą jeszcze nigdy nie wygrała. A w Meksyku może przejść do historii, poprawić swój ranking na koniec sezonu i przy okazji świetnie zarobić. Początek spotkania o 21:00.
Iga Świątek i puchar za triumf w turnieju WTA Finals w Guadalajarze. Czy za kilka dni będzie jej własnością? Fot. Hector Vivas/Getty AFP/East News

Iga Świątek rusza do walki w WTA Finals 2021


Turniej mistrzyń i finał sezonu 2021 w tenisie kobiet wystartował. W Meksyku odbyło się już pierwsze spotkanie, Czeszka Barbora Krejcikova przegrała z najniżej notowaną w grupie Teotihuacán Anett Kontaveit (Estonia) 3:6, 4:6. W czwartek na kort Estadio Akron de Tenis wyjdzie po raz pierwszy Iga Świątek, która zaczyna pisać kolejną piękną historię polskiego tenisa.

Nasza 20-letnia mistrzyni pod koniec października zapewniła sobie występ w elitarnej imprezie i jest pierwszą zawodniczką od czasów Agnieszki Radwańskiej, która zagra o tytuł w popularnym Mastersie. Zadanie ma niezwykle trudne, nie wygrała dotąd żadnego meczu z grupowymi rywalkami, ale już nie jeden i nie dwa razy pokazywała, że niemożliwe dla niej nie istnieje.

Polka w grupie śmierci, ale nie bez szans


Na początek zmagań Igę Świątek czekają starcia z Marią Sakkari (Grecja), Aryną Sabalenką (Białoruś) oraz Paulą Badosą (Hiszpania). Z tą pierwszą Polka przegrała w tym roku na Rolandzie Garrosie oraz w Ostrawie, być może do trzech razy sztuka i w Guadalajarze nasza faworytka przełamie złą passę. Z Sabalenką dotąd w karierze się nie mierzyła, a z Badosą przegrała pamiętny mecz igrzysk w Tokio.

Z pozoru wydaje się, że nasza zawodniczka w tym gronie jest bez szans, ale to nie takie oczywiste. Nasza mistrzyni szybko się uczy, korty w Meksyku są skrojone pod jej styl gry, do tego forma dopisuje. Do awansu z grupy potrzeba dwóch wygranych meczów, a Greczynka, osłabiona COVID-19 Białorusinka i Hiszpanka nie są poza zasięgiem Polki.

20-letnia faworytka, która pisze historię tenisa


Wielkie wyzwanie, wielka kasa i wielkie emocje


Dla zwyciężczyni turnieju przewidziano premię w wysokości 1 680 000 dolarów, co daje w przeliczeniu 6 675 816 złotych. Zawrotna suma, prawda? Sam udział w imprezie jest bardzo opłacalny, trzy mecze i trzy porażki w grupie to premia rzędu 110 tysięcy USD. Każde zwycięstwo warte jest dodatkowo 110 tysięcy, a awans do półfinału wiąże się z premią w wysokości 470 tysięcy dolarów.

Sporo można zarobić też punktów. Awans do półfinału oznaczać będzie 750 punktów premii, czyli awans w okolice szóstego miejsca na świecie. Występ w finale to 1080 punktów (dla pokonanej) albo 1500 punktów (dla mistrzyni), czyli okazja, by wspiąć się na czwarte-piąte miejsce na świecie. Nic, tylko grać i wygrywać

Legendy stawiają na Igę Świątek. To nie przypadek


– Iga pasuje do warunków, jakie są w Meksyku. Piłka będzie odbijała się rywalkom nad głowami, a ona będzie w stanie znacznie częściej otwierać kort. Ten forhend jest nieprzyjemny – chwali naszą zawodniczkę słynna Martina Navratilova. Ciepłych słów nie szczędzi też inna ikona, Chris Evert. – Jest imponująca, ale ma za sobą rok wzlotów i upadków. Nie widziałam szczytowej dyspozycji, której spodziewano się u niej po wygraniu French Open – oceniła w rozmowie z WTA.

Polka ma przed sobą wielkie pieniądze do zarobienia, wiele punktów do wygrania, a przede wszystkim okazję, by zapisać się w historii tenisa. 20-latka z Raszyna dopiero wspina się na szczyt i o tym też trzeba pamiętać. – Szczerze mówiąc, obecność w światowej czołówce, która bardzo mnie cieszy, czasem wydaje mi się jeszcze nieco obca i szalona. Przecież debiutowałam w tourze zaledwie dwa lata temu – powiedziała już w Meksyku. Niech więc cieszy się grą, zbiera doświadczenie i wygrywa, ile może.


Czytaj także: Iga Świątek może zarobić fortunę w Meksyku i wspiąć się niemal na sam szczyt

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut