Ważna deklaracja szefowej brytyjskiego MSZ. To reakcja na kryzys przy polskiej granicy

Ola Gersz
Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss odniosła się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Potępiła działania białoruskiego reżimu i zapewniła o wparciu dla Polski. – Będziemy stać u boku naszych sojuszników w regionie, którzy strzegą granicy wolności – zapewniła w "The Sunday Telegraph".
Szefowa brytyjskiego MSZ Liz Truss zapewniła o wsparciu dla Polski Fot. Daniel Leal-Olivas/AFP/East News
– Spójrzmy na to, co dzieje się na Białorusi. Eskalacja konfliktu na granicy z Polską to najnowszy krok reżimu Łukaszenki podjęty, aby podważyć bezpieczeństwo w regionie. Wykorzystuje on zdesperowanych migrantów jako pionki i próbuje wywołać niestabilność oraz utrzymać się przy władzy, bez względu na koszty ludzkie – powiedziała Liz Truss w "The Sunday Telegraph".
Brytyjska minister spraw zagranicznych zapewniła, że Wielka Brytania nie będzie odwracać wzroku. – Będziemy stać u boku naszych sojuszników w regionie, którzy strzegą granicy wolności. Jesteśmy też dumni, że jako pierwszy europejski kraj udzieliliśmy Polsce pomocy i wysłaliśmy mały zespół personelu, aby zapewnić wsparcie inżynieryjne i złagodzić presję na granicy – powiedziała Truss i zaznaczyła, że to Wielka Brytania – jako pierwszy kraj w Europie – nałożyła sankcje na Białoruś.


Liz Truss o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej


– Stoimy ramię w ramię nie tylko z Polską, która ponosi ciężar tego haniebnego, stworzonego kryzysu migracyjnego, ale także z innymi krajami czwórki wyszehradzkiej – Węgrami, Słowacją i Czechami – oraz naszymi przyjaciółmi w krajach bałtyckich i na Ukrainie – zapewniła szefowa brytyjskiego MSZ.

Jak podkreśliła, "ten starannie spreparowany kryzys jest próbą odwrócenia uwagi od litanii odrażających czynów i naruszeń praw człowieka, których reżim (Łukaszenki – red.) już się dopuścił". – Od sfałszowanych wyborów w sierpniu 2020 roku byliśmy świadkami bicia, więzienia i zabijania członków opozycji, dziennikarzy i aktywistów, podczas gdy inni zostali zmuszeni do emigracji – zaznaczyła Liz Truss.

– Musimy walczyć o praworządność, wolność i demokrację i musimy przenieść tę walkę tam, gdzie toczy się walka ideologiczna. Bezpieczeństwo nie opiera się już wyłącznie na sprzęcie wojskowym. Walka toczy się teraz w cyberprzestrzeni, gospodarce i w przerażającym wykorzystywaniu ludzi jako zabezpieczenia – wyliczała minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i zapowiedziała, że na spotkaniu szefów MSZ NATO w Rydze zaproponuje nowe metody wspomnianej walki.
Czytaj także: "Nas to nie dotyczy". Putin wskazuje "winnych" kryzysowi i atakuje polskich żołnierzy