Kaczyński dostał pytanie o wojnę z użyciem broni. Wskazał największe zagrożenie

Rafał Badowski
Prezes PiS został zapytany o wojnę z użyciem broni w odniesieniu do sytuacji na granicy Polski z Białorusią. Ocenił, że mamy do czynienia raczej z wojną hybrydową. – Wojna sensu stricto z użyciem broni się nam raczej nie szykuje. Mamy do czynienia z nieprzewidywalnym Łukaszenką, ale myślę, że się do tego nie posunie – ocenił w Polskim Radiu 24.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Polskim Radiem odniósł się do sytuacji na granicy Polski. Fot. Paweł Wodzyński / East News
Jarosław Kaczyński nie byłby jednak sobą, gdyby nie wskazał wrogów wewnętrznych w odniesieniu do sytuacji na granicy Polski z Białorusią. – Poważnym zagrożeniem jest działanie wewnątrz Polski bardzo dużej wpływowej grupy, która za nic ma polskie interesy. To zagrożenie już jest, ale może się jeszcze nasilać – ocenił lider PiS w Polskim Radiu 24.

Kaczyński oceniał ewentualne przyszłe działania prezydenta Białorusi. – Nie wydaje mi się, żeby Aleksander Łukaszenka był w stanie odważyć się na coś znaczenie więcej niż to, co jest dotychczas. Wierzę, że wojny jednak nie będzie – zaznaczył.


Prezes PiS odpowiedział na pytanie o dostęp mediów, w tym zagranicznych w odniesieniu do sytuacji na granicy, w tym możliwych relacji na żywo. – Ustawa ( w tej sprawie – red.) nie została jeszcze uchwalona. To raczej będą przypadki incydentalne, a nie trwała praktyka – ocenił. Kaczyński odniósł się przy tym do dezinformacji w wydaniu propagandy białoruskiej, ale także ośrodków na Zachodzie i w Polsce.

Kaczyński o inflacji

Prezes PiS odniósł się też do sytuacji gospodarczej w Polsce. – Z całą pewnością zagrożeniem, z którym trzeba walczyć i będzie się walczyć, jest inflacja. Jak dzisiaj się jej nie opanuje, to może bardzo zaszkodzić gospodarce, a co za tym idzie zaszkodzić Polakom, polskim rodzinom, gospodarstwom domowym – powiedział prezes PiS w Polskim Radiu 24 w rozmowie z Jerzym Jachowiczem. Jarosław Kaczyński został przedstawiony jako wyjątkowy gość.

Kaczyński o swoim odejściu z rządu

Jerzy Jachowicz zapytał Jarosława Kaczyńskiego, do kiedy pozostanie w rządzie. – Nie chcę o tym mówić, mówiłem o tym wcześniej ( ma to się stać na początku 2022 roku - red). Być może będzie potrzeba, by to przedłużyć. Taką funkcję jak ja, pełnić mogą też inni – przekazał.

Jachowicz zapytał o plotkę o odejściu Daniela Obajtka, którą ktoś dziennikarzowi przekazał. – To całkowita nieprawda. Obajtek świetnie sprawdza się w roli szefa koncernu, który będzie największy w tej części Europy. Jest już dziś traktowany przez największe koncerny jako potencjalny konkurent. To dobry znak – mówił lider PiS.

Jachowicz stwierdził wtedy, że nie wie już kogo powinien "obsztorcować" za podawanie fałszywych informacji. Kaczyński potwierdził, że Jachowicz powinien tę osobę obsztorcować.

Ostatnie pytanie dotyczyło tego, czy PiS wygra wybory parlamentarne w 2023 roku. – Ma obowiązek te wybory wygrać – zakończył Jarosław Kaczyński.


Czytaj także: Śpiący królewicz. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Ile można tolerować indolencję Kaczyńskiego?

Przypomnijmy: jak dotąd Jarosław Kaczyński znany był raczej z niedyspozycji, jeśli chodzi o sytuację na granicy. Podczas prezentacji ustawy o obronie ojczyzny prezes PiS wyglądał tak, jakby przysypiał.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut