Mateusz Morawiecki ruszył do Wilna. "Kontynuujemy ofensywę dyplomatyczną"
Po wizycie w Estonii u premier Kai Kallas, Mateusz Morawiecki udał się do Wilna na spotkanie z premier Litwy, Ingrid Šimonytė. Podczas obu rozmów Prezes Rady Ministrów poruszał tematy kryzysu migracyjnego oraz bieżących zagrożeń geopolitycznych. Oba państwa zadeklarowały pełną współpracę z Polską.
- W niedzielę rano Mateusz Morawiecki spotkał się z premier Estonii, Kają Kallas. Podczas konferencji prasowej w Tallinie zagroził Alaksandrowi Łukaszence pełnym zamknięciem granicy oraz zablokowaniem szlaków handlowych i tranzytowych
- Władze Estonii zaoferowały wsparcie dla polskich funkcjonariuszy. Deklaracja pełnej współpracy padła także podczas spotkania w Wilnie z premier Ingridą Šimonytė
- Polityk Zjednoczonej Prawicy zapowiedział kontynuowanie "ofensywy dyplomatycznej". Poinformował o sukcesie po ostatnich rozmowach z premierami Iraku, autonomicznego regionu Kurdystanu oraz przedstawicielami Turcji
Mateusz Morawiecki w Wilnie i Tallinie. "Kontynuujemy ofensywę dyplomatyczną"
Prezes Rady Ministrów podkreślił, że już na początku listopada Polska otrzymała wyrazy solidarności oraz poparcie ze strony Europy, NATO i G7.W ostatni czwartek na zaproszenie strony amerykańskiej Mariusz Błaszczak, Mariusz Kamiński i Mateusz Morawiecki odbyli spotkanie z Dyrektor Wywiadu Narodowego USA, Avril Haines. Stany Zjednoczone zapewniły Polskę o gotowości do obrony wschodniej flanki NATO.
Premier podkreślił, że kryzys migracyjny nie dotyczy tylko Polski i Litwy. Granica naszego kraju jest równolegle wschodnią granicą Unii Europejskiej. Co więcej, polityk Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę na kontakty dyplomatyczne Białorusi i Rosji z Afganistanem i Uzbekistanem.
– Najprawdopodobniej będzie to próba wykorzystania kryzysu w Afganistanie jako kolejnej odsłony kryzysu migracyjnego – ostrzegał.
Morawiecki stwierdził, że Rosja i Białoruś wykorzystują migrantów i dezinformację jako broń w wojnie hybrydowej. – Rosjanie to mistrzowie propagandy, w związku z tym postanowili przywołać na pomoc różnych dziennikarzy z Zachodu, którym pokazują wycinkowe fragmenty, ale nie pokazują więźniów politycznych. To jest skuteczność ich propagandy – oskarżał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut