"France Football" odkryło tajemnicę tegorocznej Złotej Piłki. Zwycięzca nie będzie zaskoczony

Maciej Piasecki
Rozstrzygnięcia w plebiscycie "France Football" na najlepszego piłkarza roku, który otrzyma Złotą Piłkę, coraz bliżej. Co więcej, zwycięzca edycji 2021 podobno otrzymał już informację dotyczącą wyniku głosowania. Doszło również do zmiany "last minute" związanej z typami jednego z członków jury.
Zwycięzca tegorocznego plebiscytu France Football ma już wiedzę, że jest laureatem prestiżowej Złotej Piłki. Fot. EIBNER via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East News
Tegoroczne głosowanie i ostateczne rozstrzygnięcie plebiscytu o Złotą Piłkę elektryzuje polskich kibiców. A to ze względu na szanse Roberta Lewandowskiego, który obok Lionela Messiego jest największym faworytem ekspertów do zwycięstwa.

"Lewy" stanie przed niesamowitą szansą stania się pierwszym Polakiem w historii, który może sięgnąć po zwycięstwo w imprezie organizowanej przez francuski "France Football". Ostateczny termin głosowania jurorów w plebiscycie dobiegł końca 24 października. Od tego czasu nie ustają jednak różnego rodzaju spekulacje, pojawiają się też nieoficjalne przecieki ze strony zagranicznych mediów, sugerujących zwycięstwo, najczęściej, swojego ulubieńca.


Oficjalne ogłoszenie zwycięzcy edycji 2021 już w najbliższy poniedziałek w paryskim teatrze Chatelet. Na łamach WP/SportoweFakty redaktor naczelny "France Football" poinformował, że zwycięzca tegorocznej edycji plebiscytu zna już decyzję ze strony jury.

Co więcej, Pascal Ferré przyznał, że zdarzyła się prośba do zmiany pierwotnych typów ze strony jednego z głosujących. Taka roszada nie wpłynęła zapewnie znacząco na ostateczne wyniki, ale faktycznie, warto to odnotować. A głosowała spora grupa, bo aż 170. dziennikarzy.

A dlaczego zwycięzca poznał rozstrzygnięcie na długo przed poniedziałkową galą? Okazuje się, że termin 29 listopada jest zbyt późny, żeby móc pozwolić sobie na dotychczasowy komfort ogłaszania. Potrzebne jest bowiem, żeby najnowszy numer - miesięcznika "FF" - ukazał się jak najszybciej. Prędzej niż pierwotnie wynikało z kalendarza, tj. 11 grudnia (czyli drugą sobotę miesiąca).

Czytaj także: Złota Piłka jednak nie dla "Lewego"? Kolejny przeciek i znów złe informacje dla Polaka


W ostatnich dniach Lewandowski popisał się pięknym trafieniem w Lidze Mistrzów na terenie Dynama Kijów. Nie wyglądało, żeby Polak był niezadowolony, więc kto wie, może to dobry prognostyk przed poniedziałkowymi wynikami.

Z drugiej strony, trudno też wyciągać wnioski na podstawie wykonywanych obowiązków, które "Lewy" niezależnie od sytuacji, realizuje świetnie od wielu lat. Jedno to wydaje się być pewne, to bliskość wyniku na linii Lewandowski-Messi, co od ostatecznych rezultatów.

W 2019 roku, czyli podczas ostatniego plebiscytu "FF" Messi zwyciężył przewagą zaledwie ośmiu głosów. Wówczas w pokonanym polu, na drugim miejscu pozostał obrońca Liverpool FC, Virgil van Dijk. Ostatnim zwycięzcą Złotej Piłki spoza dwójki Messi-Cristiano Ronaldo był w 2018 roku Luka Modrić.

Czytaj także: Robert Lewandowski może pobić kolejny rekord Ligi Mistrzów. Jego wynik jest niebywały

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut