Sandra Bullock wyznała, że "czasami" chciałaby, aby jej dzieci nie były ciemnoskóre
Amerykańska aktorka znana z filmowych hitów takich jak "Wielki Mike", "Narzeczony mimo woli" czy "Nie otwieraj oczu" gościła w jednym z odcinków programu Red Table Talk z Jadą Pinkett Smith. Sandra Bullock otworzyła się na tematy związane z macierzyństwem. Zwierzyła się, że czasem chciałaby, aby jej adoptowane dzieci miały taki sam kolor skóry jak ona.
Spośród gwiazd Hollywood aktorka może pochwalić się niebywałą formą. Wszyscy zachwycają się nad figurą oraz kondycją Bullock. Mało kto jest w stanie uwierzyć, że ma ona już 57 lat. Prywatnie zaś spełnia się jako mama dwójki pociech.
Sandra Bullock ma dwójkę adoptowanych dzieci
Sandra Bullock od zawsze starała się chronić swoją prywatność przed fleszami paparazzo. Wiadomo, że gwiazda adoptowała swoje pierwsze dziecko w 2010 roku z Nowego Orleanu wraz z ówczesnym mężem, Jesse Jamesem. Chłopczyk ma na imię Louis.W tym czasie był to burzliwy okres dla aktorki, która w środku procesu adopcyjnego odkryła, że jej ukochany ją zdradzał. Poza tym było to czas, gdy kręcono film "Wielki Mike", za który zresztą została nagrodzona Oscarem za rolę pierwszoplanową w 2010 roku.
Para rozwiodła się, a Bullock została samotną matką Louisa, który ma teraz 10 lat. W 2015 roku adoptowała trzyletnią Lailę (wymawia się jako Lila), która wcześniej przebywała w rodzinie zastępczej w Luizjanie. Towarzyszył temu niemały skandal.
Aktorka ogłosiła wiadomość o córce za pośrednictwem okładki magazynu "People", po tym jak paparazzi zagrozili, że ją upublicznią.
Sandra Bullock poruszyła kwestię koloru skóry swoich dzieci
Hollywoodzka gwiazda w najnowszym odcinku talk-show "Red Table Talk" z Jadą Pinkett Smith, Willow Smith i Adrienne Banfield-Norris, otworzyła się na temat macierzyństwa. Aktualnie jej syn ma 11 lat, a córka Laila skończyła 9 lat.Aktorka powiedziała szczerze, że "czasami" życzyłaby sobie, aby jej dzieci miały ten sam kolor skóry co ona, ponieważ "ułatwiłoby to ludziom podejście" do nich. "I mam takie same odczucia jak kobieta o brązowej skórze, a to są jej dzieci. Albo biała kobieta z białymi dziećmi" – stwierdziła.
"Może pewnego dnia to minie. Może pewnego dnia będziemy mogli spojrzeć na to inaczej" – odrzekła Bullock. Gwiazda nieraz mówiła, że od najmłodszych lat otwarcie rozmawia z synem o rasizmie.
"To otwarta rozmowa, którą prowadzimy. On w pełni rozumie, co to oznacza. Nie rozumie, dlaczego ludzie oceniają się nawzajem na podstawie koloru skóry, ale wie, że tak jest" – przyznała kilka lat temu.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut