Każda kobieta chce je znaleźć pod choinką. Powód jest prosty
Perfumy Chloé od lat są symbolem subtelnej kobiecości, szyku i elegancji. Święta to doskonały moment, aby przypomnieć te kultowe perfumy najważniejszym kobietom w naszym życiu.
Chloé Eau de Parfum
Romantyczna i kobieca, ale jednocześnie odważnie mnifestująca swoją indywidualność i asertywność — taka właśnie jest kobieta, która wybiera perfumy Chloé Eau de Parfum.Po pierwszej nucie rozpoznajemy różę. To ona nadaje kompozycji rytm i staje się olfaktorycznym atrybutem, który w perfumach Chloé wybrzmiewa z nową, zupełnie nieznaną wcześniej głębią i siłą. Róża Chloé pojawiła się po raz pierwszy w 2008 roku i od tego czasu nie przestaje intrygować swoją wielowymiarowością.
Fot. materiały prasowe
W kompozycji nie mogło również zabraknąć elementu zaskoczenia: to zasługa głębokiej, słodkiej i drzewnej ambry, która uwodzi zdecydowaniem i obnaża bardziej zmysłową stronę tego klasycznego zapachu.
Chloé Nomede Eau de Parfum
Słysząc nazwę “Nomade” nie sposób nie pomyśleć o samej Gaby Aghion: jej wędrówce z Egiptu do Paryża, z dołu na sam szczyt, ze sfery nieosiągalnych marzeń do sfery namacalnego sukcesu.Dzisiaj w taką metaforyczną podróż wyrusza wiele kobiet i to właśnie one — wieczne wędrowczynie, współczesne nomadki — odnajdą w tych intrygujących perfumach akcenty zgodne z ich charakterem i stylem bycia.
Chloé Nomede Eau de Parfum to zapach intensywny, mineralny, charakterny. Pierwsze skrzypce gra tu mech dębowy. Jego bardziej pudrowy, wbrew pozorom, niż drzewny charakter obłaskawia słodycz śliwki mirabelki oraz lekkość frezji.
Specjaliści zaliczają Nomade do zapachów szyprowych, czyli takich, które od pierwszego spotkania czarują elegancją, tajemniczością i wyrafinowaniem. Idealne dla obywatelki świata w wiecznej podróży.
Fot. materiały prasowe
Chloé Eau de Parfum Naturelle
Perfumy na miarę naszych czasów. Chloé Eau de Parfum Naturelle to propozycja dla tych kobiet, które wyrafinowanie rozumieją jako powrót do najczystszej możliwej formy — ekologicznej, wegańskiej, odpowiedzialnej społecznie.Taka idea przyświecała twórcy zapachu Michelowi Almairacowi, kiedy komponował swoją wariację na temat klasycznej już “róży Chloé”. Jako że to właśnie ten szlachetny kwiat jest sercem kultowych perfum francuskiej marki, Almairac starał się znaleźć jego równie szlachetne źródło.
Udało się. Róża, obecna tu w swojej najznamienitszej odmianie, uprawiana jest na ekologicznej farmie w Bułgarii, a esencje cytronu i neroli — produkowane na zrównoważonych plantacjach w Maroku i we Włoszech. Inne składniki, jakie tworzą ten niezwykły zapach, są również w 100 procentach naturalne. Kompozycja nie zawiera filtrów ani sztucznych barwników.
Ekologiczna reinterpretacja nie ominęła również kultowego opakowania: 25 proc. szkła we flakonie, 100 proc. poliestru we wstążce i 40 proc. kartonu w pudełku pochodzi z materiałów z recyklingu.
Fot. materiały prasowe
Artykuł powstał we współpracy z marką Chloé.