O tej sprawie mówiła cała Polska. Jest wyrok po utonięciu 12-latka w basenie na zimowisku w Wiśle

redakcja naTemat
Zapadł wyrok w sprawie utonięcia 12-latka w basenie. Do wypadku doszło w 2017 roku, podczas zimowiska w Wiśle.
Zdjęcie poglądowe MICHAL ADAMOWSKI/REPORTER
Tragedia miała miejsce w połowie stycznia 2017 roku. Wówczas grupa 19 nastolatków z powiatu zgierskiego (województwo łódzkie) ze swoimi opiekunami pojechali na basen w Wiśle (województwo śląskie).

12-letni chłopiec ze swoimi kolegami znalazł się pod powierzchnią wody. Tam, gdzie basen był zdecydowanie głębszy. Chłopców z wody wyciągnął jeden z opiekunów. Przeprowadzono reanimację, wezwano pogotowie ratunkowe. 12-latka ze Zgierza nie udało się jednak uratować. Opiekunowie grupy oraz obsługa basenu byli trzeźwi.
Czytaj także: Tragedia w krakowskim zalewie. Utonął 16-latek, który ratował kolegę
Policjanci już w 2017 roku ustalili, że na basenie, w chwili tragedii, nie było osoby, która posiadałaby uprawnienia ratownika wodnego. Był jedynie 29-latek, który zatrudniony był jako pracownik techniczny.


Decyzją Sądu Rejonowego w Zgierzu trzy osoby zostały skazane na trzy miesiące więzienia i dwa lata prac społecznych. Jak informuje TVN24, uznano winę kierowniczki ośrodka, prezesa spółki i mężczyzny, który pełnił funkcję ratownika, mimo że nie posiadał właściwych uprawnień.