Johnson angażuje się w spór o Ukrainę. Grozi Putinowi konsekwencjami, jeśli dojdzie do inwazji

Zuzanna Tomaszewicz
O tym, że Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę, słyszymy od miesiąca. W tej sprawie z Władimirem Putinem rozmawiał już Joe Biden, teraz do dyskusji dołączył również Boris Johnson. Premier Wielkiej Brytanii ostrzegł rosyjskiego prezydenta przed konsekwencjami wynikającymi z ewentualnej agresji na Ukrainę.
Boris Johnson grozi Władimirowi Putinowi konsekwencjami, jeśli ten zdecyduje się na inwazję na Ukrainę. Fot. Pool PA / Associated Press

Potencjalna inwazja na Ukrainę

W listopadzie "Military Times" ujawniło, że w wielu punktach przy granicy z Ukrainą prezydent Rosji Władimir Putin rozmieścił ponad 90 tys. swoich żołnierzy. Naczelnik głównego zarządu wywiadu ukraińskiego ministerstwa obrony Kirył Budanow zapowiedział, że atak może nastąpił poprzez naloty powietrzne lub ataki artyleryjskie oraz pancerne.

Zgodnie z zapowiedziami inwazja na Ukrainę miałaby być o wiele brutalniejsza niż to, co "zaobserwowano w ramach konfliktu trwającego od 2014 r., w którym zginęło ok. 14 tys. Ukraińców".


Warto wspomnieć, że 7 grudnia prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden odbył wideorozmowę z Putinem. Po "spotkaniu" rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow poinformował o największej sankcji, jaka będzie czekać Rosję, jeśli podejmie decyzję o wznieceniu konfliktu zbrojnego z Ukrainą.

– Biden mówił, że jeśli dojdzie do inwazji na Ukrainę (...), to Rosja znajdzie się w izolacji finansowej. Wszyscy na świecie zdają sobie sprawę, że nie można wprowadzać sankcji wobec Rosji i samemu nie ucierpieć – deklarował dla stacji Rossija 1.

Wielka Brytania interweniuje

W poniedziałek 13 grudnia z Władimirem Putinem rozmowę przeprowadził Boris Johnson. Szef brytyjskiego rządu miał ostrzec swojego rozmówcę przed konsekwencjami, które nadejdą wraz z ewentualną agresją na Ukrainę.

"Premier wyraził głębokie zaniepokojenie Wielkiej Brytanii w związku z koncentracją sił rosyjskich na granicy z Ukrainą. (…) Premier podkreślił zaangażowanie Wielkiej Brytanii w integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy oraz ostrzegł, że jakiekolwiek działania destabilizujące będą strategicznym błędem, który będzie miał znaczące konsekwencje" – wynika z oświadczenia Downing Street 10.

Johnson zgodził się z Putinem w kwestii konieczności przestrzegania przez wszystkie strony porozumień mińskich z 2014 roku w sprawie zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie.
Czytaj także: Biden ewakuuje obywateli USA z Ukrainy? Za akcję odpowiada Pentagon

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut