Duży transfer na otwarcie 2022 roku. Miliony funtów na stole za reprezentanta Polski

Maciej Piasecki
Niewykluczone, że już na otwarcie zimowego okienka transferowego mocno wzbogaci się Pogoń Szczecin. Wicelider PKO Ekstraklasy ma bowiem w swoich szeregach wielki talent polskiej piłki, Kacpra Kozłowskiego. 18-latek, reprezentant Polski, jest kuszony przez występujące w Premier League Brighton.
Kacper Kozłowski ma za sobą udany rok 2021. Czy kolejny otworzy transferem do Premier League? Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
To może być prawdziwy hit transferowy na otwarcie 2022 roku. O talencie osiemnastoletniego pomocnika z PKO Ekstraklasy mówi się od dłuższego czasu. Kacper Kozłowski dokłada kolejne minuty do swojego piłkarskiego doświadczenia, czy to w Pogoni Szczecin, czy w roli zawodnika reprezentacji Polski, dla której zagrał w sześciu oficjalnych meczach. Futbolowy świat jest wyjątkowo wyczulony na kolejne nowe nazwiska na rynku. Zwłaszcza w sytuacji, w której pewne kierunki są już sprawdzone, przetarte w odpowiedni sposób. Takim przykładem jest angielskie Brighton, które wyciągnęło z polskiej ligi już dwójkę utalentowanych piłkarzy.


W klubie występującym w Premier League, uważanej za najlepszą ligę świata, są bowiem Michał Karbownik oraz Jakub Moder. Lepiej poradził sobie drugi z wymienionych, będący mocnym punktem drużyny, regularnie zaliczając występy na angielskich boiskach. W przypadku Karbownika, byłego piłkarza Legii Warszawa, Polak przebywa aktualnie na wypożyczeniu w greckim Olympiakosie Pireus.

Anglicy najwyraźniej chcą jednak nadal robić interesy na rynku środkowej Europy. O zainteresowaniu Kozłowskim ze strony klubu z Premier League poinformowali dziennikarze "The Athletic". Kozłowskiego początkowo może czekać droga podobna do tej, którą przechodzi Karbownik. Anglicy chcieliby zapłacić za pomocnika Pogoni ok. osiem milionów funtów, a następnie wypożyczyć piłkarza, aby nabierał doświadczenia w lidze mocniejszej niż polska.

Rozwiązaniem dla przyszłości reprezentanta Polski ma być kierunek belgijski. Najbardziej realnym wyborem jest ponoć Royale Union Saint Gilloise. Czyli aktualny lider belgijskiej Jupiler League, po 21. rozegranych kolejkach. Niewykluczone, że Anglicy zmienią plany w stosunku do Kozłowskiego, jeśli przekonają się do jego talentu tu i teraz. Co z pewnością jest opcją mniej prawdopodobną, ale niekoniecznie wykluczoną. W niedalekiej przeszłości o zainteresowaniu dużym talentem Polakiem mówiło się w kontekście takich zespołów, jak np. Liverpool FC.

Na temat talentu najmłodszego piłkarza w historii, który wystąpił na mistrzostwach Europy wypowiadało się wielu ekspertów. Kozłowski mógł też liczyć na miłe słowa o swoim talencie nawet od Roberta Lewandowskiego.

– Jeśli będzie robił wszystko z głową, przyszłość może być świetlana. Jeśli chce się jednak wyjechać do dobrych, zagranicznych zespołów, w ekstraklasie trzeba mieć dwucyfrowe liczby w swoich statystykach. Czy to bramek, czy asyst. Poziom, który już dziś Kacper prezentuje, to jest jednak rzadkość. Mimo swojego młodego wieku ma dużą boiskową świadomość. Plus sam talent i umiejętności. Następne dwa-trzy lata będą dla niego decydujące – komplementował kapitan Biało-Czerwonych.

Wydaje się, że otwarcie 2022 roku może być dla Kozłowskiego bardzo intensywne. A kibice polskiej ligi muszą zacząć się przyzwyczajać, że wyjazd 18-latka z kraju zdaje się być nieunikniony.
Czytaj także: To byłaby prawdziwa bomba transferowa roku. Robert Lewandowski zmieni klub?