Jest problem z ulgą dla klasy średniej. Łatwo można stracić tysiące złotych
Polskie firmy i zakłady pracy zbierają od swoich pracowników deklaracje ws. korzystania z ulgi dla klasy średniej, którą wprowadza od nowego roku Polski Ład. Pracownicy nie wiedzą jednak, która z opcji będzie dla nich lepsza, ponieważ istnieje limit dochodów, którego nie można przekroczyć, ani o złotówkę.
Ulga dla klasy średniej – na co uważać?
Z początkiem nowego roku w życie wchodzi podatkowa część Polskiego Ładu, w tym skomplikowany system ulgi dla klasy średniej. Istnienie tej ulgi będzie praktycznie nieodczuwalne, ponieważ to nie pracodawca będzie ją obliczał i rozliczał, a realne jej skutki okażą się dopiero w 2023 roku.Jest jednak jeden problem. Ulga dla klasy średniej ma zrekompensować nowe, niekorzystne dla podatników zasady rozliczania składki zdrowotnej. Będzie przysługiwać osobom, które mają roczne przychody od 68 412 zł do 133 692 zł. Rozminięcie się z tym limitem może spowodować utratę kilku tysięcy złotych.
W związku z tym już teraz należy podjąć decyzję, czy chcemy skorzystać z ulgi dla klasy średniej od razu, czy przy rozliczaniu PIT. Warto przy tym wziąć pod uwagę ewentualne premie i podwyżki. Jeżeli nie jesteśmy w stanie tego oszacować i obawiamy się przekroczenia wspomnianego progu, lepiej poprosić dział kadr o nieuwzględnienie ulgi.
Jeżeli tego nie zrobimy, a przekroczymy limit chociażby o złotówkę – ulgę trzeba będzie oddać. W obliczeniach uwzględniamy tylko zarobki brutto z umowy o pracę i dochodach z działalności gospodarczej rozliczanej na zasadach ogólnych, czyli według skali.
Zdezorientowani pracownicy
Dylematy w związku ze złożeniem deklaracji ws. ulgi dla klasy średniej ma wielu pracowników, co pokazują m.in. dyskusje na Twitterze. Problem pojawił chociażby na forum Lidla, firma miała za późno poinformować pracowników o tym obowiązku.Czytaj także: "Gdzie miliardy ze sprzedaży praw do emisji CO2?". Tego PiS nie mówi ws. wzrostów cen energii
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut