Wojtek Sawicki z narzeczoną szczerze o seksie w związku. "Szukaliśmy sposobów i znaleźliśmy"

redakcja naTemat
"Byliśmy pewni, że Wojtek czuje pożądanie, czuje podniecenie... Ja też czułam" – wyznała narzeczona Wojtka Sawickiego. Para otworzyła się na temat seksu w ich związku.
Wojtek Sawicki z narzeczoną opowiedzieli o seksie w związku. Fot. Screen / Life on Wheelz
Wojtek Sawicki prowadzi na Instagramie profil Life on Wheelz, który stał się popularny ze względu na tematykę edukacyjną poświęconą między innymi barierom architektonicznym dla osób z niepełnosprawnościami w Polsce i innym problemom, jakich doświadczają w Polsce. Wojtek ma obecnie 136 tysięcy obserwujących.

W ostatnim poście na Instagramie Wojtek poruszył temat współżycia w swoim związku. "Robienie z seksu tabu nikomu nie służy, alienuje i szkodzi" – zaznaczył. Na Instastories odpowiedział na pytania internautów dotyczące życia intymnego.

Wojtek opowiedział, że spotkał się ze stereotypem, że życie seksualne go nie dotyczy. Jak zaznaczył, jest to nieprawda. Dał też kilka rad dotyczących życia seksualnego niepełnosprawnych i nie tylko. "Polecam bliskość. I żarciki w czasie seksu. Nie bądźcie tacy poważni. Lubię bliskość, komunikację w trakcie seksu. Lubię, jak seks jest czymś przyjemnym i zabawnym. I muzyczkę" – powiedział.


Czytaj także: Odważna sesja oraz wywiad Agaty i Wojtka z Life On Wheelz. "Nasze uczucie jest jak to zdjęcie" Jednocześnie Wojtek przyznał, że potrzebował czasu, by poznać siebie jako osobę seksualną. "Długo na to czekałem i byłem bardziej zestresowany niż większość ludzi, ale opanowałem to. Niczego się nie bałem i byłem gotowy na eksperymenty. Agata też mi pomogła i zachęcała mnie do tego, żebym bardziej wyrażał siebie podczas seksu. Myślę, że potrafię poczuć siebie i poczuć partnerkę w trakcie stosunku i wyrażać swoje potrzeby" – zaznaczył.

Wypowiedziała się także partnerka Wojtka, Agata. "Miałam obawy, czy w ogóle to się uda, czy będziemy w stanie uprawiać seks, bo Wojtek wcześniej nie próbował. Ja próbowałam wcześniej. (...) Byliśmy pewni, że Wojtek czuje pożądanie, czuje podniecenie - to najważniejsze. Ja też czułam" – wspominała.

Może cię zainteresować: Duda zachwycony likwidacją barier architektonicznych. Bloger sprowadził go na ziemię

Dodała, że nie obawiała się, iż nie będzie czuć pożądania, gdyż wiedziała, że Wojtek jej się podoba.

"Jesteś piękny i atrakcyjny, tu nie było wątpliwości. Bardziej martwiłam się, jak to się uda zrobić z twoim ciałem. Szukaliśmy sposobów i znaleźliśmy. Mamy bardzo udany seks i robimy to, co chcemy, choć pojawiają się trudności technicznej natury: respirator, peg, przykurcze. Są to stałe elementy. Traktuję to jako coś naturalnego i nie przeszkadza nam to w dobrej zabawie" – opowiedziała.

Na co choruje Wojciech Sawicki?

Wojciech Sawicki choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a. W grudniu zaś głośno było o odważnej sesji zdjęciowej blogera i jego narzeczonej. Ukazała się przy okazji rozmowy z "Tygodnikiem Powszechnym" tego najbardziej znanego influencera z niepełnosprawnością w Polsce oraz jego partnerki.

Zobacz też:Wojtek z Life On Wheelz oświadczył się dziewczynie! "Kocham Agatę całym sercem"

"Wywiad jest bardzo piękny i wzruszający, jeden z najlepszych, jakie wspólnie z Agatą udzieliliśmy" – napisał w poście Sawicki.
"Jednak na osobną wzmiankę zasługuje fantastyczna sesją zdjęciowa do artykułu autorstwa Renaty Dąbrowskiej. Już podczas jej trwania czuliśmy, że robimy coś wielkiego, że uczestniczymy w epokowym wydarzeniu. Proces twórczy zupełnie nas pochłonął, ale gdy patrzę na efekt końcowy, to wiem, że warto było się tak zaangażować, zarówno fizycznie, jak i psychicznie" – tłumaczył bloger wspólne pozowanie do sesji zdjęciowej.