Szramka: odebrałem telefon z groźbami. Ktoś dzwonił z numeru, jaki ma jedna z posłanek
Poseł Paweł Szramka dostał w poniedziałek niepokojący telefon. Dzwoniąca do niego osoba używała wobec niego obelg. Tajemniczy telefon był z tego samego numeru, jaki ma posłanka Paulina Matysiak, która wcale do polityka nie dzwoniła. Ona też dostała takie dziwne połączenie.
Poseł zastrzegł też: "gdyby ktoś odebrał ode mnie telefon i pojawiła się podobna sytuacja, to nie ja!". "Bardzo proszę o kontakt gdyby coś takiego się wydarzyło" – napisał. Posłanka z kolei za pośrednictwem Twittera podała, że "sprawa zgłoszona jest już do odpowiednich służb i policji".
Pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński uważa, że to prawdopodobnie kolejny przypadek spoofingu. "Cyberprzestępcy próbują wykorzystać spoofing do podsycania politycznych sporów. Słuchajmy głosu ekspertów i nie dajmy się rozegrać - każda poszkodowana osoba może liczyć na profesjonalne wsparcie państwowych instytucji" – tłumaczył w odpowiedzi na tweety posłów.
Ktoś podszywał się także pod numer Doroty Brejzy
Dodajmy, że w ostatnim czasie sytuacja z podszywaniem się pod numer telefonu przydarzyła się Dorocie Brejzie, czyli żonie senatora KO. 12 stycznia senator napisał na Twitterze, że ktoś wszczyna fałszywe alarmy bombowe z telefonu jego żony.Dorota Brejza dowiedziała się o alarmach bombowych, które wychodziły z jej telefonu, dzięki użytkownikom Twittera. – Małżonka była zdenerwowana, była sama. Ja wtedy głosowałem w Senacie. Ten moment był wybrany w sposób nieprzypadkowy – mówił wcześniej naTemat.pl senator Krzysztof Brejza.
Czytaj też: Jak to możliwe, że można podszywać się pod czyjś telefon? Ekspert wyjaśnia
Polityk chce, by Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policja, które wraz z żoną zawiadomił o sprawie, szybko ustaliły sprawców.
Przypomnijmy, że w 2019 roku Brejza był szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej. Jak podała w grudniu międzynarodowa agencja prasowa Associated Press, powołując się na kanadyjski instytut Citizen Lab, Brejza był atakowany Pegasusem 33 razy.
Wiadomo, że służby nielegalnie włamały się także na telefon prokurator Ewy Wrzosek (podpadła władzy wszczęciem śledztwa ws. wyborów kopertowych i obroną praworządności) oraz na smartfona związanego z opozycją mecenasa Romana Giertycha.