Konfederacja żąda repatriacji niezaszczepionych Polaków z Kanady. "To kryzys humanitarny"

redakcja naTemat
Grzegorz Braun i inni działacze Konfederacji domagają się ewakuacji niezaszczepionych Polaków z "totalitarnej Kanadyjskiej Republiki Ludowej". Zdaniem polityków w Kandzie panuje "apartheid sanitarny".
Grzegorz Braun o sytuacji Polonii w Kandzie. Fot. Piotr Molecki/East News

"Apartheid sanitarny w Kanadzie"

W Sejmie odbyła się konferencja prasowa Konfederacji Korony Polskiej, organizacji politycznej założonej przez posła Grzegorza Brauna. Dotyczyła ona sytuacji Polaków w Kanadzie, którzy nie mogą wrócić do Polski, bo nie przyjęli szczepienia przeciw COVID-19.

Na początku konferencji Marta Czech, rzeczniczka prasowa partii stwierdziła, że mamy do czynienia z "apartheidem sanitarnym w Kanadzie".

– Wobec globalnego sanitaryzmu, z jakim mamy do czynienia już, o zgrozo, od około dwóch lat, obowiązkiem człowieka chcącego zachować zdrowy rozsądek i resztki przyzwoitości jest stanowczy sprzeciw wobec tych totalitarnych metod. Ten sprzeciw winien być tym głośniej akcentowany, im intensywniej w tryby tego sanitarystycznego buldożera taranującego świat, wmanewrowywani są nasi rodacy – mówiła rzeczniczka.

Repatriacja niezaszczepionych Polaków z Kanady

Na konferencji pojawił się Leszek Szostak, przedstawiciel Polonii w Kanadzie, który opowiedział o sytuacji rodaków i zaapelował do polskiego rządu o interwencję i repatriację Polaków do kraju. Mężczyzna od trzydziestu lat mieszka w Kandzie, ma podwójne obywatelstwo.


Swoją wypowiedz Szostak rozpoczął od słów "uciekłem z Alcatraz" nawiązując do słynnego więzienia o zaostrzonym rygorze na wyspie. Następnie opowiedział o działaniach podejmowanych przez rząd Kanady w celu walki z pandemią. Żalił się, że wkrótce każdy obywatel Kanady będzie musiał być obowiązkowo zaszczepiony. Opowiadał, że obecnie wielu Polaków chce z tego powodu wyjechać z Kanady, jednak jest to niemożliwe, bo według obowiązujących przepisów muszą przedstawić zaświadczenie o przyjęciu szczepienia.

– Nie jestem w stanie opowiedzieć w tak krótkim czasie, jakie dramaty ludzie teraz przeżywają. Ludzie sprzedają domu, mieszkania i nie mogą wsiąść do samolotu, bo nie są zaszczepieni – relacjonował.

Zwrócił się do rządu o przeprowadzenie akcji repatriacyjnej, ponieważ jego zdaniem mamy do czynienia z "zamordyzmem sanitarnym". Podkreślił, że Polacy są zdeterminowani powrócić do ojczyzny na stałe. Oszacował, że takich osób może być ponad tysiąc. Szostak chce zaangażować do tego projektu LOT.

Przedstawiciel Polonii przy okazji uderzył też w premiera Kanady Justina Trudeau oskarżając go o pedofilię.

– Sam Justin Trudeau, który ma na sobie wiele haków, m.in. to, że jako nauczyciel dokonał pewnego aktu z osobą nieletnią. Jest to hak polityczny, przez co realizuje wszystkie założenia Światowego Forum Ekonomicznego – rzucił oskarżenie. A sprawa tego ataku już została zauważona za oceanem.

Te słowa szczególnie zbulwersowały Thomasa Lukaszuka, kanadyskiego polityka, polskiego pochodzenia, który zwrócił się do Elżbiety Witek.

"To haniebne, że posłowie do Sejmu, nasi sojusznicy, biorą udział w oszczerczych publicznych oskarżeniach premiera Kanady o pedofilię i domagają się ewakuacji niezaszczepionych Polaków z totalitarnej Kanadyjskiej Republiki Ludowej" – napisał na Twitterze.

Konfederacja na pomoc Kandzie

Podczas konferencji głos zabrał poseł Piotr Sterkowski. Zgodził się on z postulatem zorganizowania przylotu Polaków do kraju. Jego zdaniem rząd Kanady realizuje projekt "komuna plus", w którym o losach ludzi decyduje władza. Według posła Sterkowskiego mamy już do czynienia z kryzysem humanitarny i kryzysem praw człowieka. Poseł sugeruje, że polski rząd powinien zainteresować się sprawą i poruszyć ją nawet na forum ONZ.

Piotr Sterkowski poinformował, że stworzono już zespół parlamentarny ds. interesów Polonii. Głos zabrał również poseł Grzegorz Braun.

– Przesłanie jasne: chcemy, aby Polacy byli u siebie, wolnymi ludźmi, nie zaś niewolnikami – powiedział. – Mamy kryzys humanitarny, którego ofiarami padają nasi rodacy. Skoro rząd w Warszawie dbał o bezpieczeństwo mieszkańców innych krajów, chociażby za naszą wschodnią granicą, to teraz powinien potraktować poważnie wyzwanie sprowadzenia Polaków – stwierdził.
Czytaj także: Kilkoro proepidemików terroryzuje rządzących bardziej niż najgroźniejszy wariant koronawirusa

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut