Nie tylko Jacek Kawalec zaśpiewa z Budką Suflera. "Nie będę występował jako jedyny wokalista"

Weronika Tomaszewska
Ostatnio media obiegła informacja o tym, że Jacek Kawalec został nowym wokalistą Budki Suflera. Tymczasem śpiewający aktor ujawnił, że nie będzie jedynym, który zaśpiewa z zespołem.
Budka Suflera w 2021 roku. Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Jacek Kawalec w Budce Suflera


Jak informowaliśmy w naTemat.pl we wtorek (25 stycznia), Jacek Kawalec dołączył do członków kultowego zespołu Budka Suflera. Grupa właśnie przygotowuje się do koncertu z okazji 30. Finału WOŚP.
Czytaj także: Jacek Kawalec nowym wokalistą Budki Suflera. "Będę się musiał zmierzyć też ze starymi hitami"
Na instagramowym profilu formacji pojawiło się zdjęcie, na którym obok aktualnych liderów: Tomasza Zeliszewskiego (perkusja) oraz Mietka "Mechanika" Jureckiego (gitara basowa) widzimy znanego z serialu "Ranczo", czy też prowadzenia "Randki w ciemno" aktora.


Zmianę wokalisty skomentował już sam Krzysztof Cugowski, który przez lata śpiewał z Budką. – Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – podsumował krótko.

– Gdyby pan Krzysztof Cugowski chciał dalej współpracować z Budką Suflera, jeszcze wtedy, kiedy żył Romuald Lipko, to być może droga zespołu by się inaczej toczyła, ale nie można ludziom zamykać prawa do tworzenia nowych rzeczy – odpowiedział na te słowa Cugowskiego aktor.

Kawalec w najnowszym wywiadzie przyznał, że Budka Suflera ma jeszcze dwoje innych artystów, którzy będą pojawiali się na scenie. – Nie będę występował jako jedyny wokalista, ponieważ zespół wciąż współpracuje z Robertem Żarczyńskim i Irenką Michalską – powiedział w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Kim są Robert Żarczyński i Irena Michalska?


Robert Żarczyński zadebiutował jako wokalista Budki Suflera w 2019 roku wykonaniem premierowego utworu z muzyką Romka Lipko i słowami Marka Dutkiewicza "Gdyby jutra nie było".
Od najmłodszych lat był fanem tego zespołu. Potem został nawet liderem grupy Budka Band, wykonującej piosenki z repertuaru legendarnej formacji.

"Robert dysponuje głosem o wyrazistej, rozpoznawalnej barwie. Świetny rytmicznie, jest artystą wrażliwym ze znakomitym wyczuciem sceny i doskonałym dystansem do kompozycji Lipko, na co zwracał uwagę sam kompozytor" – czytamy o artyście na oficjalnej stronie Budki Suflera.

Z kolei druga wokalistka zespołu – Irena Michalska ma zaledwie 18 lat. W tym roku będzie zdawała maturę. Uczy się także w szkole muzycznej II stopnia (wiolonczela). Kiedy w ubiegłym roku zdobyła nagrodę "Moja Wolności 2021" zwróciła uwagę basisty Mieczysława Jureckiego.

Niedługo później wystąpiła z Budką Suflera na koncercie poświęconym pamięci Romualda Lipko w Ogrodzie Saskim w Lublinie.

– Do tradycji zespołu Budka Suflera należy dawanie szans uzdolnionym wokalnie młodym osobom. Zwłaszcza Romualdowi Lipko zależało na takiej działalności. Z tego powodu zespół Budka Suflera niegdyś wypromował Urszulę czy Felicjana Andrzejczaka. Obecnie chcemy dać taką szansę nieprawdopodobnie uzdolnionej wokalnie i aktorsko Irenie Michalskiej, która wygrywa każdy konkurs wokalny, na którym się pojawi, i pomimo młodego wieku wywiera wielkie wrażenie na słuchaczach – mówił wówczas Jurecki.
Czytaj także: Kawalec odpowiedział Cugowskiemu na słowa o "demolowaniu legendy" Budki Suflera

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut