Ujawniono kulisy spotkania ws. "lex Czarnek". "Rozwiało wszelkie wątpliwości"

Łukasz Grzegorczyk
Około 2,5 godziny trwało spotkanie Przemysława Czarnka z parą prezydencką, dotyczące zmian w prawie oświatowym. Jak wiadomo, Agata Duda miała wcześniej sporo wątpliwości odnośnie kontrowersyjnego projektu. Ujawniono kulisy rozmów w tej sprawie.
Przemysław Czarnek rozmawiał z parą prezydencką ws. zmian w prawie oświatowym. Fot. Jakub Kaminski/East News

Agata Duda i Andrzej Duda spotkali się z Przemysławem Czarnkiem, by przedyskutować przygotowaną przez niego ustawę, potocznie nazywaną "lex Czarnek”. Jak przekazał później w TVP Info minister edukacji i nauki, spotkanie było "bardzo merytoryczne, w bardzo szczerej atmosferze".
Czarnek przekonywał w publicznej stacji, że w czasie rozmów z parą prezydencką wyjaśnił wszelkie wątpliwości dotyczące projektowanych zmian w prawie oświatowym.


Kulisy spotkania ws. lex Czarnek


O tym, co rzeczywiście udało się ustalić ws. "lex Czarnek" informuje Onet. Jak przekazał rozmówca portalu, po ostatnim spotkaniu posłanek opozycji z małżonką prezydenta, pojawiło się wiele wątpliwości po stronie Pałacu Prezydenckiego. Mówiło się nawet o "szeregu nieprawdziwych informacji".

− Spotkanie ministra Przemysława Czarnka z parą prezydencką głównie polegało na odpowiadaniu na pytania, które wynikały z tez posłanek opozycji. Tak to wyglądało przez około 2,5 godz. − podkreślił informator Onetu. Zasugerował też, że spotkanie ministra z parą prezydencką "rozwiało wszelkie wątpliwości".

Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie efekt dyskusji w sprawie ustawy oraz jakie zdanie po spotkaniu ma odnośnie nowego prawa para prezydencka. – Nie można jednoznacznie stwierdzić, że prezydent z pewnością podpisze ustawę. Wydaje się, że to spotkanie pomogło i przechyliło szalę na korzyść podpisania ustawy – dodał rozmówca Onetu.

Kontrowersje ws. "lex Czarnek"


Zmiany w prawie oświatowym od początku wzbudzają ogromne kontrowersje. Teraz nowelizacją zajmuje się Senat, który najprawdopodobniej przekaże do Sejmu uchwałę o odrzuceniu projektu w całości. Zjednoczona Prawica ma jednak niezbędną większość, by przepchnąć ustawę, która w następnej kolejności trafiłaby na biurko prezydenta.

Niespodziewanie w sprawę zaangażowała się pierwsza dama, która o procedowanej nowelizacji rozmawiała z przedstawicielkami opozycji. Po rozmowie parlamentarzystki przekazały, że Agata Duda podzieliła ich obawy, w kontekście przepisów zwiększających rolę kuratorów i możliwości zwalniania dyrektorów szkół bez wypowiedzenia.

– Gdyby to ona decydowała, to prawo nie weszłoby w życie. Agata Duda obiecała nam, że będzie rozmawiała z prezydentem, ze swoim mężem. Uzbroiłyśmy ją w solidne argumenty. Obiecała nam, że postara się być na spotkaniu z ministrem Czarnkiem i Andrzejem Dudą – mówiła posłanka Kinga Gajewska tuż po spotkaniu z Agatą Dudą.

Warto zaznaczyć, że ponad połowa Polaków obawia się upolitycznienia szkoły po wejściu w życiu "lex Czarnek". Tak wynikało ze styczniowego sondażu SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Czytaj także: W co tak naprawdę gra Agata Duda ws. "Lex Czarnek"? "Ktoś przypomniał jej, co będzie za 3 lata"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut