Powiedział, co z "Wiadomościami" TVP po zmianie władzy. "Zaoferują usługi nowej ekipie"
Podczas senackiej komisji ds. Pegasusa były dziennikarz TVP Andrzej Krajewski opowiedział, jak Telewizja Polska informowała o aferze inwigilacyjnej. W rozmowie z dziennikarką naTemat Anną Dryjańską powiedział również, jaka przyszłość czeka "Wiadomości" TVP. – Oni zaoferują swoje usługi nowej ekipie – przewiduje.
- W czwartek odbyło się kolejne posiedzenie senackiej komisji ds. Pegasusa. Zeznania składał były dziennikarz TVP oraz publicysta Andrzej Krajewski i inwigilowany lider AgroUnii Michał Kołodziejczak
- – Cała prowincja czuje się zastraszona tym, co dzieje się w kraju – powiedział związkowiec. Tymczasem Krajewski zrelacjonował, jak telewizja publiczna informowała Polaków o aferze podsłuchowej
- W rozmowie z naTemat były prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju powiedział, że nie należy likwidować TVP. Stacja wymaga jednak konkretnej reformy. – Być może potrzebne będzie postawienie TVP w stan likwidacji – skomentował.
Co czeka "Wiadomości" TVP? Andrzej Krajewski: Zaoferują usługi nowej ekipie
– Trudno sobie wyobrazić, żeby kraj położony w Europie, wielkości Polski był bez telewizji publicznej – powiedział były dziennikarz TVP chwilę po złożeniu zeznań przed senacką komisją. – W Ameryce jest inna tradycja. Telewizję publiczną próbowano likwidować w Nowej Zelandii i wycofano się z tego – dodał w rozmowie z Anną Dryjańską.Czytaj także: Kolejne miliardy popłyną do rządowych mediów. Najwięcej trafi do TVP
Według Andrzeja Krajewskiego, telewizja publiczna powinna istnieć w Polsce. Konieczne jest jednak zlikwidowanie "telewizji partyjnej". – Niektórzy mówią, że potrzebne są zmiany większe niż te, które były po 1989 roku – zaznaczył.
– Być może potrzebne będzie postawienie TVP w stan likwidacji i postawienie od nowa innej stacji, która będzie realizowała misję publiczną. TVP nie może być taka, jaka jest obecnie – podkreślił.
Czytaj także: "Wiadomości" po swojemu oceniły lex Kaczyński. Oto jak w TVP tłumaczono porażkę PiS
Dryjańska spytała, co po zmianie władzy stanie się z redakcją "Wiadomości" TVP. Wieczorny dziennik informacyjny budzi bowiem największe kontrowersje. – Ta ekipa wie, co się powinno z nią stać i oni sami odejdą – zapowiedział.
– Po 1989 roku spotkałem byłych prezenterów telewizji publicznej w USA. Pamiętam głos jednego z nich na Stadionie Narodowym – wspominał. Według Krajewskiego część redaktorów i reporterów TVP może podjąć próbę zmiany barykady.
Czytaj także: Wydawca "Panoramy" został zawieszony? Miał podpaść Kurskiemu za "Sylwestra marzeń"
– To są miejsca, gdzie ci ludzie powinni się znaleźć, choć, jak sądzę, oni zaoferują swoje usługi nowej ekipie, ale myślę, że nie powinniśmy z nich korzysta – dodał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut