Pojedynek mistrzyń Roland Garros nie dla Świątek. Polka szybko pożegnała się z Dubajem
Nieudany powrót po Australian Open na korty turniejów cyklu WTA zaliczyła Iga Świątek. Polka przegrała w II rundzie w Dubaju z Łotyszką Jeleną Ostapenko 6:4, 6:1, 6:7(4). Półfinalistka wielkoszlemowego turnieju w Melbourne dobrze zaczęła środowy mecz, ale ostatecznie rywalka była w stanie odwrócić losy pojedynku.
Polka po wyeliminowaniu w pierwszej rundzie Darii Kasatkiny dobrze otworzyła spotkanie z Ostapenko. Prowadząc 3:0 na początku meczu Świątek ułożyła sobie losy premierowej partii. Co ciekawe, tenisistkom w trakcie spotkania mocno przeszkadzał porywiście wiejący wiatr. A to sprawiło, że zamiast spokojnego zwycięstwa, zrobiło się nerwowo (4:4) i to zwiastowało, że Polka może mieć duże problemy z Łotyszką.
Efekty drugiej części pierwszego seta można było zaobserwować w partii numer dwa. Świątek rozpoczęła od 0:4 w gemach, dużo było nerwów po stronie Polki. Rywalka rakiety z pierwszej dziesiątki rankingu WTA odzyskała za to równowagę, doprowadzając do remisu.
Decydujący był set numer trzy. Zwyciężczyni Roland Garros z 2017 roku nadal utrzymywała swój poziom z drugiej partii, Polka za to poprawiła poczynania na korcie. Wydawało się, że decydujący okaże się gem numer osiem. Po kilku szansach z obu stron Świątek ostatecznie dała się przełamać Ostapenko. Polka zaliczyła jednak przełamanie powrotne, wyrównując na 5:5. Tak rozpoczęła się najlepsza część pojedynku, pełna ciekawych zagrań, podejmowania sporego ryzyka.
Świątek wyszła na prowadzenie 6:5 z przełamaniem, ale nie zdołała obronić swojego podania. W tie-breaku lepsza okazała się Łotyszka, zachowując więcej spokoju, bardziej szanując swoje zagrania. Nie popełniając przy tym niepotrzebnych, własnych błędów.
WTA w Dubaju, II runda
Jelena Ostapienko (Łotwa) - Iga Świątek (Polska) 4:6, 6:1, 7:6(4)
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut