Marianna Schreiber o Putinie. Zaskakujące słowa celebrytki

redakcja naTemat
Marianna Schreiber w swoim programie "Mam tego dość" postanowiła odnieść się do działań Władimira Putina. Żona ministra PiS Łukasza Schreibera pokusiła się o szokujący wywód na temat agresji rosyjskiego przywódcy.
Marianna Schreiber zaskakująco podsumowała działania Putina. Fot. Pawel Wodzynski/East News // Fot. Sergey Guneev/SPUTNIK Russia/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Spełnił się najgorszy scenariusz, o którym było głośno od kilkunastu dni. Władimir Putin ogłosił rano w czwartek (24 lutego) rozpoczęcie operacji wojskowej w Donbasie. Teraz cały świat żyje tym, co dzieje się u naszych wschodnich sąsiadów.

Także artyści, dziennikarze i osoby publiczne wyrażają słowa wsparcia i solidarności z Ukrainą i komentują zachowania przywódcy Rosji.


Schreiber deliberuje o Putinie


Marianna Schreiber ostatnio rozpoczęła współpracę z jednym z tabloidów i dostała swój program "Mam tego dość", gdzie komentuje bieżące wydarzenia. W jednym z najnowszych odcinków nawiązała do ataku Rosji na Ukrainę. Postanowiła podzielić się z widzami swoimi przemyśleniami na temat Władimira Putina.

– Najgroźniejszy żyjący terrorysta XXI wieku, przywódca Rosji, który robi wszystko, by rządzić jak najdłużej, strasząc wszystkich wkoło. Imperator, któremu wydaje się, że jest pępkiem świata. Zagadkowe śmierci opozycjonistów to jego chleb powszedni – rozprawiała na wizji Schreiber.
– Jak mały chłopiec bawi się żołnierzykami i nikt nawet na to nie zwraca uwagi. Zajął Krym, zagroził Gruzji, Ukrainie, a niedługo może zagrozić Polsce. W jego kieszeni znajduje się około 200 miliardów dolarów, to są cztery takie boiska z pieniędzmi, jakie pokazywał Donald Tusk – kontynuowała celebrytka.
Na koniec modelka wyraziła dość zdumiewające sugestie dotyczące powodów agresywnych poczynań Putina.

– Widać, że siła go pociąga. Może brakuje mu ostrego seksu? Chociaż mniemam, że skoro ma tak duży majątek, to zapewnia go sobie częściej niż można przypuszczać. Jak myślicie, czy gdyby u jego boku stała silna kobieta, być może udałoby się jej pohamować jego władcze i terrorystyczne zapędy? – słyszymy z ust Schreiber.

Dodajmy, że dziś 24 lutego o 5.00 Władimir Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę. W godzinach porannych pociski i rakiety uderzyły w jednostki straży granicznej, lotniska, a także w blok mieszkalny w Charkowie.

Obywatele Ukrainy próbują opuścić kraj, gdzie słychać syreny alarmowe i wybuchy. Ludzie stoją w kolejkach do sklepów, bankomatów, w stolicy zatłoczone były stacje metra. W sieci pojawiają się zdjęcia zakorkowanych ulic.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut