Maciej Kurzajewski o rozwodzie z Pauliną Smaszcz. "To zawsze będzie dla mnie porażka"

Weronika Tomaszewska-Michalak
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz rozwiedli się po 23 latach małżeństwa. Prezenter TVP długo nie wypowiadał się na temat rozstania z żoną. Zrobił to w najnowszym wywiadzie. – To zawsze będzie dla mnie porażka – przyznał.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski rozwiedli się w 2019 roku. Fot.: Agnieszka Sniezko/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Maciej Kurzajewski to znany wszystkim Polakom dziennikarz sportowy oraz prezenter. Od lat związany jest z Telewizją Polską. W pracy poznał swoją przyszłą żonę, z którą doczekał się dwójki synów – starszego Franciszka oraz Juliana.
Czytaj także: Smaszcz pochwaliła się zdjęciem z synową. "Zjawiskowej urody dziewczyna!"
Małżeństwo prezenterów nie przetrwało. Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski ostatecznie rozstali się i rozwiedli w drugiej połowie 2019 roku po 23 latach małżeństwa.


O rozpadzie związku Kurzajewskich można przeczytać w książce "Bądź Kobietą Petardą! Jak zająć się sobą i żyć świadomie", którą Smaszcz wydała na początku maja w 2021 roku. "Nie walczyłam o alimenty, bo musiałam jak najszybciej zakończyć życie, którego nie chciałam i w którym czułam się deprecjonowana i poniżana" – pisała.

Kurzajewski pierwszy raz o swoim rozwodzie z Smaszcz


Kurzajewski z kolei nie komentował publicznie wcześniej swojego rozwodu. Jednak ostatnio otworzył się w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem w programie "Taki jak ty".

Choć zapewnił, że nie chce zdradzać szczegółów, to przyznał, że rozwód to dla niego porażka. – Tak się czasami zdarza. Ja o tym nigdy nie mówiłem po rozwodzie. I też nie zamierzam o tym opowiadać, bo to zawsze będzie dla mnie porażka, a nie, jak ktoś powie, zwycięstwo, bo rozpocząłem nową drogę życia. Tak to się poukładało i wszystko. I tyle na ten temat – mówił.

Prowadzący dopytał prezentera, jak zareagował, gdy była żona opisywała publicznie kulisy rozpadu ich małżeństwa.

– Ja nie opowiadam niczego. Jest mi z tym dobrze i to jest moje podejście, żeby, gdy zamknie się jakiś rozdział, nie wracać do niego. I tyle. Nie będę mówił, czy to jest dobrze, czy źle. Każdy robi, tak jak chce. Ja uważam, że mogę na ten temat rozmawiać z najbliższymi, natomiast nie jest to coś, o czym chciałbym rozmawiać publicznie – podkreślił.

Szymkowiak zapytał też Kurzajewskiego, jakie to uczucie widzieć w mediach swoje zdjęcia z rozprawy rozwodowej.

– To jest cena czy jakiś składnik naszego życia, jeśli wybierasz taką, a nie inną drogę zawodową. Ja miałem świadomość, że taka sytuacja może się pojawić. Trzeba przez to przejść – powiedział.

Kurzajewski wyznał, że mimo wszystko wciąż uważa Paulinę Smaszcz za członkinię swojej rodziny.

– Mam taką umiejętność, że potrafię wytłumaczyć wiele sytuacji i przełożyć je na coś dobrego. (…) Czerpię energię z tego, co zawsze dawało mi siłę i to się nie zmieniło. Kocham moją rodzinę. To, że się rozstaliśmy, to nie zmienia tego, że jesteśmy rodziną – podsumował.
Czytaj także: Kurzajewski skończył 49 lat! Pokazał zdjęcie z imprezy, a tam jego piękna synowa

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut