Kuriozalna decyzja Rosjan ws. meczu z Polską, którego nie będzie. Wkrótce ruszą przygotowania

Krzysztof Gaweł
Rosjanie mieli zagrać 24 marca w Moskwie z Polakami baraż o awans na mundial w Katarze. Atak na Ukrainę i wywołana wojna skłoniły FIFA, z wielkimi oporami i ociąganiem, do zdyskwalifikowania Sbornej i ukarania walkowerem. Rosjanie jednak nie zrażają się tym, że meczu z Polską nie będzie. Walerij Karpin wkrótce wyśle powołania do zawodników i zespół spotka się na zgrupowaniu. Zupełnie, jakby do wojny nie doszło...
Rosjanie za karę nie zagrają o awans na MŚ, ale spotkają się na zgrupowaniu, jakby nic się nie stało Fot. NATALIA KOLESNIKOVA/AFP/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Agresja militarna względem Ukrainy i wywołana wojna z pewnością nie wpłynęły dobrze na piłkarską reprezentację Rosji. Sborna została zdyskwalifikowana i wykluczona z eliminacji MŚ, a FIFA podjęła decyzję po długim namyśle i próbie gry na zwłokę. Rosjanie się jednak nie zrażają, selekcjoner Walerij Karpin wkrótce wyśle powołania i w dniach 21-27 marca odbędzie zgrupowanie w Moskwie ze swoją drużyną. Tak, jakby wojny nie było...

Gdy Rosjanie zaatakowali Ukrainę 24 lutego 2022 roku, niemal od razu pojawiły się głosy, by zdyskwalifikować sportowców i drużyny z Federacji Rosyjskiej, wprowadzając w ten sposób dotkliwe sankcje sportowe. Sprawa, która wydawała się oczywista dla polskiej strony i PZPN, nie była tak oczywista dla światowej federacji. FIFA zrazu podjęła decyzję o przekazaniu sprawy związanej z zawieszeniem reprezentacji Rosji oraz drużyn klubowych (w porozumieniu z UEFA) do Trybunału Arbitrażowego (CAS) w Lozannie.


Pojawiły się wątpliwości, czy światowa federacja piłkarska nie ma zamiaru przywrócić do gry o MŚ w 2022roku Rosji pomimo brutalnej inwazji rosyjskich wojsk na tereny Ukrainy i mordowania cywilów. Media wskazywały na powiązania FIFA z Rosjanami oraz osobistą sympatię prezydenta Gianniego Infantino do Władimira Putina. Gra na zwłokę się nie opłaciła, a bunt wzniecili przedstawiciele naszego związku. Szybko dołączyły do niego kolejne federacje, odmawiając gry ze Sborną.

Ostatecznie w poniedziałek 8 marca podjęto decyzję, że rosyjska kadra zostanie ukarana walkowerem w meczu barażowym z Polską, który miał odbyć się w Moskwie 24 marca. Tym samym Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans do finału, w którym zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji Szwedów z Czechami (29 marca, Stadion Śląski w Chorzowie). A Rosjanie?

Spotkają się na zgrupowaniu, pokopią piłkę i pewnie wyjaśnią sobie to i owo wewnątrz zespołu. Już na początku wojny zdecydowanie skrytykowali ją Fiodor Smołow czy Aleksander Gołowin, a selekcjoner Walerij Karpin wypowiadał się "w nadziei na koniec wojny i zabijania". Nikt, co nie może nas dziwić w tej sytuacji, nie potępił swojej ojczyzny za wywołanie konfliktu. Faktem jest, że Rosjanie nie jadą na MŚ. Mają grać sparingi. Ale z kim? Tego sami nie wiedzą...

Czytaj także: FIFA podjęła ostateczną decyzję w sprawie Rosji. Biało-Czerwoni mogą triumfować!

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut