"Każdy nastolatek ma umieć strzelać z broni". Oto plan MON dla uczniów szkół średnich

Anna Świerczek
29 marca 2022, 09:42 • 1 minuta czytania
Zamiast powszechnego poboru Ministerstwo Obrony Narodowej chce rozwijać, szczególnie u młodych, umiejętności wojskowe. – W każdym województwie powinny powstać Centra Szkoleń Proobronnych – stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Marcin Ociepa, wiceminister obrony.
Fot. Mariusz Gaczyński / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że plan resortu obrony jest jasny: każdy absolwent szkoły średniej w Polsce ma umieć strzelać z broni krótkiej i długiej. W rozmowie z gazetą wiceminister obrony Marcin Ociepa oznajmił, że w każdym województwie powinny powstać Centra Szkoleń Proobronnych, jednak na razie jest to pomysł, który musi być uzgodniony politycznie.

Centra miałyby być finansowane z budżetu Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) i byłyby dostępne dla szkół i organizacji pozarządowych. Konsultacje w tej sprawie mają się odbyć już 30 marca.

Ponadto Marcin Ociepa oznajmił, że w czasie lekcji przysposobienia obronnego, które powrócą do szkół średnich od września, wszyscy uczniowie mają przejść szkolenie strzeleckie, a pełnoletni – z użyciem broni bojowej.

Co ciekawe, oprócz centrów szkoleniowych rząd chce również przyspieszyć z budową strzelnic.  – Być może trzeba będzie zwiększyć dofinansowanie po stronie państwa – wskazał wiceminister obrony.

Czytaj także: Obozów zimowych nie ma, ale są "Ferie z WOT". "Zgłosiło się nawet kilku uczniów z jednej klasy" Jak wskazuje "DGP", pomysły na upowszechnienie szkolenia wojskowego pojawiają się po różnych stronach politycznej sceny. Bartłomiej Sienkiewicz z KO proponował ostatnio, by po ukończeniu 18. roku życia każdy mężczyzna obowiązkowo, a kobieta ochotniczo, przechodzili miesięczne szkolenie wojskowe.

Wspomnijmy, że minister obrony Mariusz Błaszczak przekonywał w połowie marca, że polskie wojsko jest wzmacniane od siedmiu lat, a więc od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości.

– Wcześniej jednostki były likwidowane, szczególnie na wschód od Wisły. Zlikwidowano pułk w Suwałkach, brygadę w Lublinie czy batalion w Siedlcach. Konsekwentnie odbudowujemy ten potencjał na wschodzie – stwierdził. Podkreślał wówczas, że rząd PiS "stara się, aby polska armia była silniejsza, stąd też ustawa o obronie ojczyzny".

Czytaj także: https://natemat.pl/402249,blaszczak-zachwalal-polskie-wojsko-ostra-odpowiedz-siemoniaka