Steven Seagal myli fikcję z rzeczywistością? Przyznał się do bycia agentem CIA

Maja Mikołajczyk
31 marca 2022, 15:05 • 1 minuta czytania
Steven Seagal od paru lat wzbudza kontrowersje swoim poparciem dla Rosji i Władimira Putina. W ostatnich dniach znów jest o nim głośno za sprawą wywiadu, którego udzielił trzydzieści lat temu. Gwiazdor kina akcji wyznaje w nim, że jest agentem CIA.
Steven Seagal twierdzi, że jest agentem CIA. Fot. Piero Oliosi/ Polaris Images/ East News

Kontrowersje wokół Stevena Seagala

Steven Seagal to gwiazdor amerykańskiego kina akcji, którego lata świetności przypadają na lata 90. Debiutował w 1988 roku w głównej roli w filmie "Nico - ponad prawem". Do jego najbardziej ikonicznych występów należą te w "Wygrać ze śmiercią", "Liberatorze" oraz "Wybrańcu śmierci".

Role Seagala zagwarantowały mu pozycję w panteonie ulubionych aktorów kina akcji widzów, takich jak Jean Claude Van Damme, Chuck Norris, Arnold Schwarzenegger czy Sylwester Stallone.

Wraz z wygaszaniem jego kariery Seagal zaczął być znany głównie z kontrowersji. Szczególne zdumienie publiki wzbudza jego sympatia do Rosji oraz Władimira Putina. Aktor w 2014 roku podczas koncertu w Sewastopolu, który dał wraz ze swoim zespołem Blues Band wyraził wsparcie dla prorosyjskich separatystów oraz dla prezydenta Rosji.

To jednak nie koniec. W 2017 roku aktorka Rae Dawn Chong oraz dziennikarka telewizyjna Lisa Guerrero oskarżyły Seagala o molestowanie seksualne. To właśnie wtedy po raz pierwszy pokazano fragmenty wywiadu, którego aktor udzielił w 1988 roku.

Teraz przypomniał o nim dziennikarz Paul Barresi, zajmujący się ujawnianiem sekretów amerykańskich gwiazd. W rzeczonym wywiadzie Seagal wspomniał m.in. o śmierci Marilyn Monroe. Wiem o tym. – Mogę ci powiedzieć, że byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ujawniono nawet połowę informacji, o których wiem – powiedział tajemniczo.

Publikę bardziej skonsternowała jednak dalsza wypowiedź aktora, w której przyznał się do bycia agentem CIA.

– Nie lubię opowiadać o swoich misjach. Można powiedzieć, że pracowałem dla ludzi, którzy byli w CIA i dla samej CIA. (...) Nie mam głowy do liczb czy dat, więc nie mogę ci podać nawet godziny. Reagowałem na to, co działo się na bieżąco, czy później. Wiem, co robiłem, ale moje wspomnienia nie są takie dokładne – opowiadał.

Fani aktora nie dowierzają jednak jego relacjom o powiązaniu ze służbami i uważają, że myli fabuły swoich filmów z rzeczywistością.

Bruce Willis kończy karierę

W tym tygodniu jest głośno także o innym aktorze kina akcji. Rodzina Bruce'a Willisa przekazała, że 67-letni gwiazdor jest zmuszony zakończyć swoją karierę ze względu na postępującą afazję. Fani Willisa przyjęli tę informacji z wielkim smutkiem.

Może Cię zainteresować również: