Marta Linkiewicz zmieniła swoje życie o 180 stopni. Zdradziła, dlaczego rzuciła alkohol
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Spektakularna przemiana Marty Linkiewicz
Marta Linkiewicz stała się znana w polskim internecie w 2015 roku i od tamtej pory wciąż jest o niej głośno. Jej kariera rozkwitła, a zasięgi zaczęły pączkować za sprawą publikacji na Snapchacie. Pochwaliła się wtedy, że miała uprawiać seks ze znanymi raperami, Rae Sremmurd, którzy zagrali koncert w warszawskiej Proximie. Niechlubne wydarzenie z życia Linkiewicz przeszło do historii jako "impreza w autokarze".
Od tamtej pory Linkiewicz bardzo się zmieniła. Dużą rolę w metamorfozie odegrało zaangażowanie się w walki Fame MMA. W ubiegłym roku celebrytka opowiedziała Krzysztofowi Gonciarzowi w filmie "Spędziłem dzień z Martą Linkiewicz" o tamtym okresie i tym, jaką przemianę przeszła. Wówczas wyszło na jaw, że siostra i matka Marty Linkiewicz musiały zmienić nazwisko. Chodziło o nieprzyjemności, które spotykały je w związku z zachowaniem Marty.
– Moja siostra i moja mama mają inne nazwiska niż ja, zmieniły je, bo nie chciały być Linkiewicz. Ja nie miałam z tym problemu, bo wiadomo... Moja mama chciała, żebym ja też zmieniła nazwisko. W pewnym momencie było bardzo gorące i wszyscy kojarzą je ze mną. To było dla nich męczące – wyznała Linkiewicz.
Dlaczego Marta Linkiewicz zrezygnowała z picia alkoholu? "Lubię życie na trzeźwo"
W Linkiewicz wstąpił sportowy duch, który nie opuszcza jej od dwóch lat. Codzienność 25-letniej Marty kręci się wokół treningów, zdrowej diety, dbania o siebie i podróżowania. Influencerka może pochwalić się pokaźnym gronem obserwatorów, bo na Instagramie jej poczynania śledzi ponad 1,3 miliona użytkowników. Tam często w ramach licznych współprac poleca różne usługi i produkty.
Gwiazda niezmiennie od 3. edycji jest związana z federacją freak fighterską Fame MMA. Ostatnio podczas 13 gali (26 marca) stoczyła pojedynek, w którym broniła pasa. Oko w oko w oktagonie stanęła z nią Karolina "Way Of Blonde" Brzuszczyńska. Influencerka i partnerka Agnieszki Skrzeczkowskiej nie dała rady "Linkimaster", która pozostała mistrzynią FAME MMA.
Linkiewicz nie ukrywa, że aktualny wygląd i formę zawdzięcza m.in. abstynencji. Już jakiś czas temu zrezygnowała z alkoholu. Pije bardzo sporadycznie, tylko przy większych okazjach. Skąd decyzja o życiu w trzeźwości?
– Nie lubię mieć kaca, źle się na nim czuję. Wracam wtedy wspomnieniami do tego, jak było kiedyś i mam lęki. Lubię życie na trzeźwo. Ludzie, którzy piją alkohol od weekendu do weekendu, to patola – powiedziała, rozmawiając z Pudelkiem. Warto przypomnieć, że jeszcze w połowie 2019 roku mówiła sama, że "Marta Linkiewicz bez imprez i alkoholu nie istnieje".
Ponadto Linkiewicz nie lubi gościć na ściankach. Porzuciła nie tylko częste imprezowanie, ale także show-biznes na cześć spokojniejszego, sportowego trybu życia. Podkreśliła, że od początku inwestowała w siebie wynagrodzenia pobierane za występy w Fame MMA.
– Za pierwszą wypłatę zrobiłam sobie zęby, poszło na to z 20 tysięcy. Mama powiedziała, że przez moje zachowanie nie zapłaci mi za aparat na zęby. Nie to nie, sama sobie zarobię. Teraz inwestuję pieniądze, odkładając je na lokatę. Życie jest piękne. Pieniądze sobie są i leżą – oznajmiła.
Czytaj także: https://natemat.pl/405427,fame-mma-kim-jest-laluna-katarzyna-alexander-z-krolowych-zycia