Akunin ostro o Putinie. Pisarz nazywa go "szaleńcem z brzytwą" i ostrzega przed atakiem atomowym

redakcja naTemat
Jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich był gościem programu w Telewizji Polsat. Borys Akunin skomentował wydarzenia z Buczy i działania Władimira Putina.
Boris Akunin ostro Putinie w programie "Polsatu" Bridgeman Images/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

"Do Putina należy podchodzić jak do szaleńca z brzytwą, z tym, że brzytwa to broń jądrowa. Dopóki ten człowiek trzyma władzę w Rosji ani sąsiedzi Putina, ani Europa nie zaznają spokoju. (...) Nikt oprócz narodu rosyjskiego nie jest w stanie obalić Putina" – mówił Boris Akunin w "Gościu Wydarzeń". Pisarz doprecyzował, że według niego użycie broni jądrowej jest "realnym zagrożeniem" dla Polski i obawia się, że "ten wariat rozpocznie wojnę atomową".

"Kiedy tak ogromną władzę w swoich rękach skoncentrował człowiek, który jest na tyle nienormalny, to sytuacja dla świata jest naprawdę niedobra" – komentował gość.


Tematem rozmowy były również ostatnie przerażające doniesienia z Buczy. Bogdan Rymanowski zapytał, czy "Rosjanie zmienią zdanie na temat Putina", jak zobaczą zdjęcia ciał zamordowanych cywilów.

"Sądzę, że po pierwsze oni tych zdjęć nie zobaczą. Ci Rosjanie, którzy zamieszczają te zdjęcia w internecie, w tej chwili prowadzone są wobec nich postępowania karne. Po drugie – cały putinowski system propagandy opiera się na tym, żeby ludzie przestali rozumieć, gdzie są fake newsy, a na czym polega prawda. Ja przez cały czas mam do czynienia ze swoimi czytelnikami z Rosji. Wiele z tych osób mówi, że wszyscy kłamią, że wszystkie media kłamią, nie wiemy komu wierzyć, a prawda leży po środku. To znaczy, że propaganda putinowska działa właśnie na tym poziomie, poziomie dezorientacji" – mówił pisarz.

Dodał, że masakra, do której doszło w Buczy, potwierdza, że władza w Rosji to "banda i szajka". Doprecyzował, że z początku była to szajka złodziei, która stała się "szajką morderców", a teraz jest "szajką morderców masowych".

"Ten system kryminalizuje przeróżne instytucje państwa, to proces stopniowej degradacji. W tej chwili jest absolutnie oczywiste, że rosyjska armia stała się organizacją kryminalną, która morduje, gwałci i rabuje" – podsumował Akunin.

Pisarz odniósł się również do światowego bojkotu "wszystkiego, co rosyjskie". Przyznał, że niepokoi go to podejście, bo uważa, że "należy oddzielać szajkę Putina" od narodu rosyjskiego. Upatruje w tym również pożywki dla rosyjskiej propagandy, której celem jest utrzymanie Putina u władzy. Przeczuwa jednak, że nadchodzi rewolucja i "nie ma wątpliwości, że reżim Putina wszedł w ostatnie stadium swojej historii".

Boris Akunin jest jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich, autorem kryminałów przeważnie rozgrywających się w realiach carskiej Rosji. Był nominowany do Nagrody Bookera, jego książki rozchodzą się w milionowych nakładach. Od lat przebywa na emigracji i publicznie krytykuje Władimira Putina i jego politykę.
Czytaj także: Putin coraz bardziej odizolowany. "Stał się ofiarą swojej własnej propagandy"