Jesteś pewny, że pomaga ci psycholog? Już niedługo może będziesz mógł to sprawdzić
Jak mówi w podcaście Zdrowie bez cenzury Katarzyna Sarnicka, specjalistka psychologii klinicznej, psychoterapeutka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów, w Polsce 104 uczelnie, w tym prywatne, kształcą psychologów. Nie ma do końca ujednoliconego systemu kształcenia psychologa.
– Niektóre uczelnie kształcą np. w trybie skróconym lub tylko w trybie online, co niewątpliwie wpływa na jakość kształcenia. Zdarzają się też przypadki, że ktoś, wiedząc, że jest tak duże zapotrzebowanie na usługi psychologiczne, zwyczajnie podaje się za psychologa.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Psychologów często ma takie zgłoszenia. Okazuje się, że np. osoby, które nie są psychologami, zakładają prywatne gabinety psychologiczne i zwyczajnie podają się za psychologów. Takie sytuacje są niezwykle niebezpieczne. Pacjenci nie są w stanie sprawdzić, czy ktoś rzeczywiście jest psychologiem. Rzadko kto na pierwszej wizycie jest skłonny prosić taką osobę o pokazanie dyplomów. Nie każdy jest też w stanie stwierdzić, na ile takie dyplomy są prawdziwe – zwraca uwagę Katarzyna Sarnicka.
Poradnia już na studiach
Specjalistka opowiada o przypadku, kiedy osoba, która studiowała psychologię założyła poradnię i przyjmowała pacjentów. Tu dzięki uczelni, która kształciła osobę podszywającą się pod specjalistę, sprawa została nagłośniona. Przez rok zajmowała się nią prokuratura.
– Niestety prokuratura uznała, że nie było tu znamion czynu karalnego. Stało się tak dlatego, że nie ma przepisów, które mówiłyby, kto tak naprawdę jest psychologiem, które określałyby kto i kiedy może wydać prawo wykonywania zawodu psychologa. Prokuratura musiała rozłożyć ręce, bo w obecnym stanie prawnym takiej osoby nie może ukarać – mówi nam przewodnicząca OZZP.
Biegły bez kwalifikacji
Do psychologa chodzimy my dorośli, ale wysyłamy do takiego specjalisty również dzieci. Jak sprawdzić, czy psycholog rzeczywiście jest psychologiem? Katarzyna Sarnicka mówi nam, że można oczywiście sprawdzić, czy osoba ta posiada dyplom uniwersytetu, jeśli tytułuje się psychoterapeutą poprosić o dyplom kończenia szkoły psychoterapii czy dyplom specjalisty psychologii klinicznej.
– Można oczywiście przyjść i poprosić, ale sam fakt, że ktoś idzie do psychologa, obarczony jest często obawą, pewnym wstydem, lękiem przed stygmatyzacją. W związku z tym osoba, która przychodzi do gabinetu, może zwyczajnie krępować się, wstydzić zapytać o potwierdzenie kwalifikacji. Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś przyszedł na wizytę prywatną i chciał sprawdzać dyplom psychologa – podkreśla specjalistka.
I dodaje: – Pamiętam historię, gdzie człowiek bez kwalifikacji, podający się za psychologa wpisał się na listę biegłych sądu okręgowego…
Ustawa w Sejmie
Żeby nie dochodziło do takich patologii, Ogólnopolski Związek Zawodowy Psychologów postanowił działać. W Sejmie pojawił się już projekt ustawy o zawodzie psychologa, który zakłada powstanie samorządu psychologów, który będzie m.in. wydawał prawa wykonywania zawodu i czuwał nad etyką tej profesji. Teraz wszystko w rękach parlamentarzystów.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat kwestii związanych z zawodem psychologa, to zapraszam do obejrzenia podcastu "Zdrowie bez cenzury”. Gościem tego odcinka jest Katarzyna Sarnicka, specjalistka psychologii klinicznej, psychoterapeutka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów. Prowadzi Anna Kaczmarek.
OBEJRZYJ: