Afera w rodzinie królewskiej. Teść Pippy Middleton oskarżony o gwałt na nieletniej

Joanna Stawczyk
26 kwietnia 2022, 10:59 • 1 minuta czytania
Ciemne chmury zebrały się nad rodziną brytyjską królewską. Na jaw wyszedł kolejny skandal. Siostra księżnej Kate Middleton jest narażona na poważny kryzys wizerunkowy. Wszystko przez swojego teścia. David Matthews został bowiem oskarżony o dwukrotny gwałt na nieletniej dziewczynie.
David Matthews, teść Pippy Middleton oskarżony o gwałt na nieletniej Fot. PacificCoastNews/BWP Media/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Teść Pippy Middleton oskarżony o podwójny gwałt

Pippa Middleton (właściwie Philippa Charlotte Middleton) to brytyjska celebrytka, a prywatnie młodsza siostra Kate Middleton, księżnej Cambridge. Odkąd Kate weszła do rodziny królewskiej, media bacznie śledzą także wszystkie sprawy związane z jej młodszym rodzeństwem.

Tym razem 38-letnia Pippa nie ma powodów do dumy ani radości z publikacji, które pojawiły się najpierw w lokalnych mediach, a potem obiegły cały świat. Okazuje się bowiem, że teść siostry księżnej Cambridge, Pippy Middleton, został oskarżony o poważne przestępstwo.

Jak przekazał brytyjski "The Times", David Matthews, 78-letni kierowca wyścigowy i przedsiębiorca został przesłuchany przez francuskiego sędziego w sprawie oskarżenia o zgwałcenie 16-letniej dziewczynki. Teść młodszej Middleton został oskarżony o dwukrotne zgwałcenie dziewczyny w Paryżu i na karaibskiej wyspie Saint Barthélemy, gdzie jest właścicielem hotelu. "The Mail" doniósł w ubiegłą niedzielę, że 16 czerwca i 7 grudnia zeszłego roku był przesłuchiwany przez sędziego w stolicy Francji. Matthews, którego syn James poślubił siostrę żony księcia Williama w 2017 roku, został po raz pierwszy przesłuchany przez policję w kwietniu 2018 roku po tym, jak został aresztowany podczas ucieczki z Karaibów do Paryża. Spędził 48 godzin w areszcie, zanim został oskarżony o dwa gwałty. Czynów miał dopuścić się w latach 90.

Teść Pippy Middleton stanowczo zaprzeczył oskarżeniom. Sąd ma orzec, czy będzie czekał go pełny proces sądowy. Decyzja została opóźniona z powodu pandemii. Teraz rzecznik sądu przekazał mediom, że sprawa jest w toku. "W związku z tym nie ustalono terminu rozprawy" – dodał.

Warto nadmienić, że okres przedawnienia dla ścigania gwałtów we Francji wynosił 20 lat w momencie aresztowania Matthewsa, co mogło spowodować niedopuszczalność oskarżenia. W 2018 roku termin został przedłużony do 30 lat w przypadku spraw dotyczących dzieci poniżej 18 roku życia. Głos zabrał także ojciec ofiary. Zapewnił, że jedyne czego chce jego córka, to sprawiedliwości, a nie pieniędzy z odszkodowania, które może zostać zasądzone. "Pomysł, że robi to dla odszkodowania lub z jakiegokolwiek innego powodu niż pragnienie sprawiedliwości, jest całkowicie nieprawdziwy" – zaznaczył w rozmowie z gazetą.

Czytaj także: https://natemat.pl/408385,potezne-faux-pas-meghan-markle-flaga-ukrainy