"Tego paska nawet TVP nie przebije". Ukraińska telewizja strollowała Putina

Anna Świerczek
29 kwietnia 2022, 14:26 • 1 minuta czytania
Jedna z ukraińskich stacji telewizyjnych wyemitowała w swoim programie fragment wypowiedzi Władimira Putina. Na pasku informacyjnym nie pojawiło się jednak imię i nazwisko prezydenta Rosji, ale obraźliwe przezwisko, które Ukraińcy nadali rosyjskiemu przywódcy po zajęciu Krymu.  "Tego paska TVP Info nie przebije" – skomentowali polscy internauci.
Ukraińska telewizja wyemitowała fragment wypowiedzi prezydenta Rosji, który opatrzono hasłem: "Władimir Putin - chujło". Fot. Twitter / @yakovinaivan1

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Zaskakujący pasek pojawił się w programie na ukraińskim kanale "Freedom". Dziennikarze relacjonowali spotkanie Władimira Putina z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem w Moskwie.

Widzowie mogli zobaczyć fragment wypowiedzi Putina, a przy jego wizerunku mogli przeczytać napis: "Władimir Putin - chujło". Co to oznacza?

To wulgarne przezwisko przywódcy Rosji stało się bardzo popularne w Ukrainie po aneksji Krymu. Rozpowszechnili je kibice Metalista Charków i Szachtara Donieck. Kibice skandowali "Putin chujło" na wspólnym marszu w Charkowie w 2014 roku, kiedy protestowali przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Czytaj także: Opuchnięty Putin przemówił do Rosjan. Nowe nagranie wywołało falę domysłów o chorobie

Hasło zostało wówczas podchwycone także przez czołowych ukraińskich polityków, np. ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa czy ministra spraw zagranicznych Andrija Deszczycę

Trolling ukraińskich dziennikarzy spotkał się z falą komentarzy w mediach społecznościowych, również ze strony polskich internautów. Niektórzy pokusili się o porównanie do polskich stacji telewizyjnych.

"Tego paska TVP Info nie przebije" - napisał na Twitterze politolog Piotr Łukasiewicz. Jak wiemy, TVP przez wszystkie przypadki i przy każdej okazji, ale praktycznie zawsze w negatywnym kontekście, odmienia nazwisko przewodniczącego głównej partii opozycyjnej Donalda Tuska.

Wspomnijmy, że "Freedom" to nowy rosyjskojęzyczny kanał dla Ukraińców, który przez całą dobę nadaje bieżące informacje o trwającej w Ukrainie wojnie. Kanał powstał m.in. dzięki prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu oraz ukraińskiemu Ministerstwu Kultury i Polityki Informacyjnej.

Jak podaje portal Wirtualne Media, celem projektu według jego twórców jest "stworzenie produktu informacyjnego przeznaczonego dla rosyjskojęzycznych odbiorców w czasie wojny, w szczególności dla rosyjskich sił okupacyjnych".

Czytaj także: https://natemat.pl/408901,wiadomosci-tvp-poszly-na-rekord-oto-dowod-na-obsesje-na-punkcie-tuska