Amber Heard zdruzgotana po wyroku w procesie z Deppem. Tak zareagowała w sądzie [ZDJĘCIA]

Weronika Tomaszewska-Michalak
02 czerwca 2022, 10:47 • 1 minuta czytania
"Proces dekady" dobiegł końca. Amber Heard została uznana winną zniesławienia swojego byłego męża Johnny'ego Deppa. W czasie ogłoszenia wyroku aktora była obecna na sali. Jaka była jej reakcja?
Amber Heard w sądzie podczas ogłaszania wyroku ws. procesu z Johnnym Deppem. Fot. Pool Reuters/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Wyrok w procesie Johnny'ego Deppa i Amber Heard

Sądową batalię Johnny’ego Deppa z Amber Heard okrzyknięto "procesem dekady". Potyczka byłych kochanków i hollywoodzkich gwiazd od początku (11 kwietnia) emitowano na antenie stacji Court TV oraz w internecie. Widzowie mogli "na żywo" śledzić zeznania świadków, a także wypowiedzi powoda i pozwanej.

Po siedmu tygodniach spotkań na sali sądowej ława przysięgłych, w składzie siedmiu osób, ogłosiła werdykt. Uznano trzy zarzuty na korzyść aktora. W związku z tym przyznano mu łącznie 15 mln dol. odszkodowania za zniesławienie. Sędzia zmniejszyła jednak kwotę zgodnie z limitami prawnymi, dlatego dostanie w sumie 10,35 mln dol.

W trakcie procesu Amber Heard domagała się 100 mln dol. za oskarżenia, które pod jej adresem wysunął adwokat Johnny'ego Deppa Adam Waldman. Ława przysięgłych zdecydowała, że aktorka powinna dostać 2 mln dol.

Jak Amber Heard zareagowała na wyrok w sądzie?

Amber nie kryła zawodu w momencie ogłoszenia wyroku. Gdy sędzia wygłaszała mowę, celebrytka przez większość czasu miała wzrok wbity w ziemię. Potem tylko uścisnęła swoją prawniczkę i szybko wyszła z sali.

Na jej Instagramie prawie w tej samej chwili pojawiło się oficjalne oświadczenie. "Rozczarowanie, jakie dziś odczuwam, jest nie do opisania. Mam złamane serce, że góra dowodów wciąż nie wystarczyła, by przeciwstawić się nieproporcjonalnej władzy, wpływom i wpływom mojego byłego męża" – przekazała.

"Jeszcze bardziej jestem rozczarowana tym, co ten wyrok oznacza dla innych kobiet. Jest to porażka. Cofa czas do czasów, kiedy kobieta, która zabrała głos, mogła zostać publicznie zawstydzona i upokorzona" - wyznała.

Z kolei prawnicy aktora – Camille Vasquez i Ben Chew – z radości wpadli sobie w ramiona, gdy usłyszeli, że przysięgli ocenili materiał dowodowy na korzyść ich klienta. Choć Depp nie pojawił się na sali, to też dodał wpis na swoim Instagramie, gdzie oficjlanie podziękował między innymi swoim prawnikom.

"Chciałbym podziękować Sędziemu za szlachetną pracę, przysięgłym, pracownikom sądu i Szeryfom, którzy poświęcili swój czas, aby dojść do tego punktu, oraz mojemu sumiennemu i niezachwianemu zespołowi prawnemu, który wykonał niezwykłą pracę, pomagając mi dzielić się prawdą" - napisał.

Czytaj także: https://natemat.pl/416692,depp-po-zwyciestwie-w-procesie-dekady-wydal-oswiadczenie