Polscy turyści skarżą się na odwołane loty. Sprawdź, co zrobić w takiej sytuacji
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- W ostatnim czasie coraz więcej turystów skarży się na odwołane lub przełożone loty
- Problemy występują w całej Europie Zachodniej i są związane m.in. z brakami kadrowymi
- Sprawdź, w jakich sytuacjach przysługuje ci odszkodowanie za lot
Pisaliśmy ostatnio o odwołanym locie do Chorwacji, który był powodem awantury na krakowskim lotnisku. Polacy samolotem linii Ryanair mieli polecieć do Zadaru, jednak ich lot został przełożony na kolejny dzień o 15.00, przez co wiele osób musiało rewidować swoje wakacyjne plany, niektórzy stracili część pieniędzy, które przeznaczyli na nocleg. Okazuje się, że tych sytuacji jest o wiele więcej.
Lot odwołany
Niedziela wieczorem, 5 czerwca. Na jednej z grup facebookowych pojawia się post pasażerki, która na lotnisku dowiedziała się, że jej lot do Grecji został odwołany.
Właśnie Wizzair odwołał nam lot do Grecji, gdy byliśmy już na lotnisku i powiedziano, że następny lot będzie w środę. Wczasy mamy wykupione od dziś do przyszłej niedzieli. Brak jakichkolwiek połączeń na tę chwilę do Grecji. Urlop stracony. Jak można odzyskać poniesione koszty? – pyta. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy osób, które miały podobną sytuację.
Czy rzeczywiście takich sytuacji jest więcej w tym sezonie?
W tym roku sytuacja na rynku lotniczym jest niepokojąca. Najpierw przed majówką strajkowali kontrolerzy lotu. Co prawda udało się wypracować porozumienie z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, ale ich odejście mogło skutkować paraliżem ruchu lotniczego oraz odwołaniem 2/3 lotów na Lotnisku Chopina, a także ok. 90 proc. lotów z Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Nie ma pewności, że kontrolerzy nie powrócą w okresie wakacyjnym do strajków, bo porozumienie obowiązuje do 10 lipca.
Dodatkowo wszystkie linie lotnicze borykają się z wysoką inflacją i wzrostem ceny paliw. Coraz częściej zaczyna brakować personelu lotniczego, a nawet pracowników fizycznych do sortowania i załadunku bagaży do samolotu. Powodem najczęściej są zbyt niskie wynagrodzenia. Dlatego linie lotnicze mają twardy orzech do zgryzienia, aby utrzymać dawną częstotliwość lotów przy zwiększonych cenach i problemach kadrowych.
Łukasz Kuca z firmy AirCompensa, która wspiera pasażerów w uzyskaniu odszkodowania od przewoźnika lotniczego, przyznaje, że obecnie wyraźnie zauważalny jest wzrost odwołań lotów. – Ostatnia większa liczba odwołanych lotów spowodowana jest brakami kadrowymi na lotniskach w zachodniej Europie. Przewoźnicy, chcąc uniknąć paraliżu, asekuracyjnie decydują się na odwołanie lotu. Sytuacja ta w mniejszym stopniu dotyczy polskich lotnisk. Dostrzegamy natomiast wzrost liczby odwołanych i opóźnionych lotów spowodowany problemami samych przewoźników lotniczych, co jest naturalną konsekwencją zwiększonej liczby połączeń - ocenił.
Konsekwencje odwołanego lotu
Odwołany lub przełożony lot jest jednym z największych koszmarów turystów. Zwłaszcza gdy wybieramy się na urlop czy wakacje. W takiej sytuacji zazwyczaj oprócz lotu mamy opłacone z góry miejsce noclegowe, bilety na różne atrakcje czy wynajem samochodu na miejscu. Konsekwencją odwołanego lub przełożonego lotu są również krótsze wakacje, a przecież nie każdy może sobie pozwolić na wydłużenie urlopu w pracy.
Czytaj także: To może być wakacyjny hit roku. Ten kraj już czeka na turystów, Polacy masowo rezerwują wczasy
Co prawda linie lotnicze są zobowiązania do wypłacenia odszkodowania za odwołany lot, jednak straconego czasu i stresu nikt nam nie zrekompensuje. Z relacji podróżnych, którzy doświadczyli na własnej skórze sytuację z odwołanym lub przełożonym na inny dzień lotem, wynika, że bardzo często dowiadują się o tym już na lotnisku. Wówczas alternatywą jest szukanie zastępczego lotu u konkurencyjnych linii lub lotów przesiadkowych z innego lotniska. Jednak jest to często duży logistyczny wysiłek i dodatkowe koszty, nawet jeśli bierzemy pod uwagę, że część z nich zostanie zwróconych przez otrzymane odszkodowanie.
– Przewoźnik zobowiązany jest do zapewnienia posiłków i napojów w adekwatnych ilościach do czasu oczekiwania na nowy lot, a gdy lot został znienacka przesunięty na kolejny dzień, także hotelu. Pasażerom odwołanych i opóźnionych lotów o co najmniej 3 godziny przysługuje odszkodowanie, chyba że przewoźnik udowodni wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności, dlatego warto zweryfikować przyczynę zakłócenia lotu – tłumaczy Łukasz Kuca z AirCompensa.
Jak otrzymać odszkodowanie od linii lotniczych?
Każda linia lotnicza na mocy unijnego rozporządzenia ma obowiązek wprowadzić mechanizm odszkodowań za anulowany lub opóźniony lot. Takie odszkodowanie możliwe jest w przypadkach, gdy:
- lot był opóźniony o co najmniej trzy godziny, przy czym czas opóźnienia liczymy w ostatecznym miejscu docelowym;
- lot został odwołany, to jest lot nie odbył się, choć był uprzednio planowany i zostało zarezerwowane przynajmniej jedno miejsce;
- linia lotnicza odmówiła przyjęcia na pokład.
Rozporządzenie określa też dokładną kwotę, jaką linia lotnicza ma obowiązek zwrócić pasażerom, jeśli wniosek o odszkodowanie zostanie rozpatrzony pozytywnie. Wysokość odszkodowania zależy od odległości. Jeśli celem naszej podróży jest miejsce oddalone od lotniska, z którego wylataliśmy do 1500 km, to wówczas przysługuje nam odszkodowanie na poziomie 250 euro. Pomiędzy 1500-3500 km w przypadku wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych – 400 euro. Przy lotach powyżej 3500 km odszkodowanie wzrasta do 600 euro.
Większość linii zastrzega sobie, że jeśli zaoferują nowy lot i różnica między nową godziną przylotu a godziną podaną w rezerwacji nie przekracza czterech godzin, to kwota odszkodowanie zostanie zmniejszona o 50 proc.
Czy łatwo jest otrzymać odszkodowanie?
W zamyśle ustawodawcy ujednolicone w całej UE procedury otrzymywania odszkodowań za opóźniony lub odwołany lot miały ułatwić pasażerom ubieganie się o pieniądze. Jednak wciąż zdarzają się sytuacje, że przewoźnicy starają się wykorzystać różne luki prawne, aby takiego odszkodowania nie wypłacić. Łukasz Kuca zwraca na to uwagę, że wszystko zależy od postawy przewoźnika.
– Część przewoźników dokonuje wypłat odszkodowania, część z zasady unika wypłaty wskazując powód, który nie zawsze odpowiada rzeczywistości, proponując jednocześnie ugodę. W wielu przypadkach spór dotyczy wykładni pojęcia nadzwyczajnych okoliczności, dlatego w takiej sytuacji proces ten staje się skomplikowany dla pasażera. Niezbędne jest podjęcie dodatkowych kroków, co zniechęca sporą część pasażerów, dlatego w takich sytuacjach wspieramy pasażerów. Do każdego przypadku należy podejść indywidualnie - zaznacza.
Lot "na własną rękę" czy z biurem podroży?
Widmo odwołanego lotu i formalności związanych z otrzymaniem odszkodowania sprawia, że Polacy coraz częściej wybierają biura podróży niż wyjazdy "na własną rękę". Większość wyjazdów z biurami podróży jest realizowana lotami czarterowymi, czyli samolotami rezerwowanymi specjalnie przez organizatorów. W tym wypadku poziom odwołań jest niewielki w porównaniu z lotami rejsowymi. Agata Biernat z biura podroży Wakacje.pl zwraca uwagę, że w przypadku wycieczek realizowanych w oparciu o połączenia regularne, odwołanie lotu jest w pełni niezależne od biura podróży. – Nie oznacza to jednak, że klienci pozostaną bez wsparcia - zapewnia.
Podkreśla, że wycieczki zorganizowane to najbezpieczniejsza forma podróżowania, bo w przypadku pojawienia się nieprzewidzianych sytuacji biuro podróży zapewni nam wsparcie.
Jeśli decydujemy się na wyjazd zagraniczny z biurem podróży, to jemu powierzamy kompleksową organizację naszego urlopu – od wylotu, poprzez pobyt w hotelu, po powrót do kraju. Niezależnie więc od tego, czy na wakacje polecimy czarterem, czy samolotem rejsowym, to właśnie organizator będzie odpowiadał za naszą podróż i w przypadku pojawienia się nieprzewidzianych sytuacji zapewni nam wsparcie.
Agata Biernat tłumaczy, że jeśli dana linia lotnicza odwoła nasz lot, nie stracimy wpłaconych pieniędzy, bo organizator przedstawi nam alternatywy, takie jak: zmianę terminu wyjazdu lub lotniska wylotowego albo możliwość bezkosztowej rezygnacji i zwrot środków.
– Sytuacja nie jest już tak oczywista przy samodzielnej rezerwacji poszczególnych usług – zauważa. – Jeśli na przykład osobno kupiliśmy bilety lotnicze, miejsce w hotelu i inne usługi, od linii lotniczej otrzymamy jedynie zwrot środków za niewykorzystany lot, ale już nie za opłacony nocleg czy inne wykupione na miejscu atrakcje - dodaje.
Czytaj także: https://natemat.pl/285695,na-wakacje-samodzielnie-czy-z-biurem-podrozy-co-sie-bardziej-oplaca