Ujawniono, jakiego wyroku w sprawie rozwodowej chce Królikowski. To chyba nie fair wobec Opozdy...

Weronika Tomaszewska-Michalak
09 czerwca 2022, 10:50 • 1 minuta czytania
Doniesienia o rozpadzie małżeństwa Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego poniosły się szerokim echem. Z najnowszych medialnych doniesień wynika, że rodzice małego Vincenta szykują się do rozwodu. Aktorka chce podobno zabiegać w sądzie o orzeczenie o winie byłego partnera. Co w tej sytuacji zamierza gwiazdor?
Antek Królikowski szykuje się do rozwodu z Joanną Opozdą. Fot. Pawel Wodzynski/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Rozwód Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego

Pierwsze miesiące 2022 roku w rodzimym show-biznesie stały pod znakiem afer wokół Antka Królikowskiego. Kilka dni po narodzinach Vincenta Królikowskiego Pudelek obwieścił, że aktor dopuścił się zdrady i nie jest już z Joanną Opozdą.

Wszystko wskazuje na to, że ich małżeństwo nie ma już perspektyw na jakąkolwiek przyszłość. W połowie marca na łamach "Super Expressu" zagościła informacja o tym, że aktorska para złożyła pozew o rozwód.

Potem wyszło na jaw, że Opozda planuje uregulować prawnie kwestię alimentów dla syna i starać się o orzeczenie o winie. - Joasia postanowiła uporządkować swoje sprawy w korzystny dla Vincenta i uczciwy sposób. Nie jest tajemnicą, że to aktor zdecydował się na porzucenie rodziny bez względu na konsekwencje - przekazało źródło portalu WP Kobieta.

Królikowski chce się rozwieść bez orzekania o winie?

Okazuje się, że sprawa może ciągnąć miesiącami. Według tygodnika "Rewia" Królikowski nie zamierza ułatwiać matce swojego dziecka procesu rozwodowego. "Antek z pewnością będzie bronił się przed orzeczeniem o winie (...). Patrząc na to, jak działają dziś sądy, sprawa może się toczyć wiele miesięcy, a nawet lat" - czytamy.

O tym, jak obecnie wygląda kontakt między Królikowskim a Opozdą, informował z kolei Jastrząb Post. Nie są to jednak pozytywne wieści. Z relacji informatora serwisu wynika, że aktorka ma mieć pretensje do ojca swojego dziecka, że zamiast wykazać się inicjatywą i wspomóc ją przy opiece nad synem, ten myśli o odbudowywaniu medialnego wizerunku.

"Nie jest prawdą, że zabiega o spotkania, jest zbyt zajęty swoim życiem i wakacjami z nową kochanką. Syna widział kilka razy od jego narodzin. Dziwnym trafem zawsze, kiedy jedzie pod blok Joanny, towarzyszą mu paparazzi. Joasia widzi, co się dzieje i ma dość jego ustawek i wykorzystywania małego Vincenta do ratowania wizerunku" - podał informator.

Zobacz także: