Miliony dla Jeremy'ego Sochana za grę w NBA. Kwota robi wrażenie, ale i tak dostanie drobne
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Jeremy Sochan został wybrany z numerem "9" w drafcie NBA
- Polski koszykarz trafił do ekipy San Antonio Spurs
- Sochan zarobi ponad 4 mln dolarów za rok gry dla Ostróg
Jeremy Sochan jest niemal od tygodnia koszykarzem San Antonio Spurs, czyli pięciokrotnych mistrzów NBA, którzy pod wodzą Gregga Popovicha napisali historię najlepszej ligi świata w 1999, 2003, 2005, 2007 oraz 2014 roku. Teraz Ostrogi przechodzą gruntowną przebudowę, a nową gwiazdą drużyny ma być 19-letni Polak, który zachwycał w lidze NCAA i w drafcie dostał znakomity numer dziewięć.
Przed naszym 19-latkiem przygotowania z San Antonio Spurs do sezonu 2022/2023. W nowym klubie nasz skrzydłowy będzie grał z numerem "10". Polski koszykarz pojawił się w siedzibie klubu, szybko zdobywając sympatię pracowników i kibiców. Tak zaczyna się spełniać sen, na który nasz chłopak solidnie zapracował. A za dobrą pracę musi być godna płaca, więc Jeremy Sochan zarobi godnie w swoim pierwszym roku gry w NBA.
Jako debiutant polski koszykarz dostał kontrakt na najbliższe cztery lata, ale ma zagwarantowaną umowę na dwa pierwsze. Kolejna będzie zależna od gry i wyników koszykarza, a także od łącznego budżetu na wynagrodzenia w ekipie Spurs. W NBA obowiązuje tzw. "salary cap" i klub nie może wydać na umowy wszystkich koszykarzy więcej, niż pozwalają na to przepisy. By ktoś dostał więcej, ktoś musi zarobić mniej.
W pierwszym roku gry dla San Antonio Spurs Polak zarobi około 4,16 miliona dolarów (ok. 18,5 miliona złotych), a potem jego zarobki będą rosnąc co sezon. W drugim czekać będzie do 4,37 miliona USD, a w trzecim 4,58 miliona USD. Są to oczywiście kwoty minimalne, bo jeżeli koszykarz dobrze wprowadzi się do ligi i stanie się ważną częścią zespołu, to władze Spurs mogą zaoferować mu nową umowę i zdecydowanie poprawić zarobki Jeremy'ego Sochana.
Klub zagwarantował sobie również prawo, by przedłużyć umowę naszego 19-latka o kolejny rok, czyli wydłużyć ją do pięciu lat. Tu również wszystko zależeć będzie od postawy na parkiecie. Jeremy Sochan zarobi fortunę, choć w NBA cztery miliony dolarów to tak naprawdę grosze. Dla przykładu w ekipie San Antonio najwięcej zarabia Dejounte Murray, który inkasuje 16,57 miliona dolarów (ok. 74 mln złotych).
W całej lidze liderem listy płac jest Stephen Curry, lider mistrzów NBA z Golden State Warriors, który inkasuje 45 milionów USD, czyli ponad 200 milionów złotych za sezon. James Harden, John Wall oraz Russell Westbrook zarabiają po 44 mln USD, co wynosi ponad 195 milionów złotych. Dziesiątkę krezusów uzupełniają Kevin Durant, LeBron James, Giannis Antetokounmpo, Damian Lillard, Kawhi Leonard oraz Paul George, wszyscy zarabiają ok. 40 mln USD za sezon. Fortuna dopiero czeka na Jeremy'ego Sochana.
Czytaj także: https://natemat.pl/421630,nba-sochan-na-konferencji-mowil-po-polsku-zagral-tez-z-mama-wideo