Mogłaby być Yennefer, ale zagra inną czarodziejkę w "Wiedźminie". Skąd znamy Michalinę Olszańską?

Maja Mikołajczyk
26 lipca 2022, 17:26 • 1 minuta czytania
Hipnotyzujące spojrzenie rzucane spod burzy czarnych włosów sprawia, że ciężko uwierzyć, że nikt nie pomyślał, że byłaby idealną kandydatką do roli ukochanej Wiedźmina, czyli czarodziejki Yennefer. Michalina Olszańska faktycznie zagra jednak w jednej z flagowych produkcji Netflixa o Geralcie z Rivii, choć w innej roli, a możecie ją już kojarzyć z wielu wcześniejszych głośnych produkcji.
Michalina Olszańska zagra jedną z czarodziejek w serialu "Wiedźmin". Fot. Artur Zawadzki/ REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Złote dziecko

Michalina Olszańska urodziła się w 1992 roku w artystycznej rodzinie dwójki aktorów: Agnieszki Fatygi i Wojciecha Olszańskiego. Początkowo wszystko wskazywało na to, że w przyszłości zajmie się muzyką – już w wieku siedmiu lat zaczęła naukę gry na skrzypcach i ta pasja doprowadziła ją do ukończenia ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Zenona Brzewskiego i występów w roli solistki m.in. z orkiestrami symfonicznymi w Rzeszowie, Katowicach, Słupsku, Łomży oraz Berlinie.

W duszy przyszłej aktorki nie grała jednak tylko muzyka, ale także słowa. Swoją pierwszą książkę "Dziecko Gwiazd Atlantyda" Olszańska wydała już jako 17-latka, kolejną, czyli "Zaklętą", dwa lata później, a ostatnią powieść "Era Zero. Ego: Ostatnie starcie" w 2020 roku.

Ostatecznie Olszańska jako swój zawód wybrała jednak pasję, którą podpatrzyła u swoich rodziców. Co ciekawe jednak matka bardzo nie chciała, żeby córka poszła w ich ślady, więc w dostaniu się do szkoły teatralnej Michalinie pomógł jej ojciec. – Na egzaminy do szkoły aktorskiej poszłam w tajemnicy przed mamą, za to tata mi pomógł – opowiadała aktorka w wywiadzie udzielonym "Elle" w 2018 roku.

Syrena z "Córek dancingu"

Olszańska po raz pierwszy w filmie pełnometrażowym zadebiutowała w 2014 roku, kiedy zagrała w filmie "Warsaw by night" Natalii Korynckiej-Gruz, gdzie wystąpiła u boku Izabeli Kuny, Joanny Kulig, Romy Gąsiorowskiej oraz Łukasza Simlata.

Rok później wystąpiła w dramacie "Piąte: Nie odchodź" Katarzyny Jungowskiej, gdzie wcieliła się w piętnastoletnią Romę przeżywającą żałobę po swojej matce. W filmie poza nią wystąpili m.in. Łukasz Simlat, Daniel Olbrychski, Grażyna Szapołowska oraz Marta Dąbrowska. Film nie został jednak doceniony przez branżę filmową i otrzymał aż cztery Węże, m.in. dla "Najbardziej żenującego filmu na ważny temat" oraz za "Występ poniżej godności" dla Daniela Olbrychskiego.

Zupełnie inaczej zostały ocenione debiutujące na ekranach kin w 2015 roku "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, w których wcieliła się w syrenę "Złotą". Film nie tylko zdobył Orła Polskiej Akademii Filmowej, ale także został wyróżniony na najsłynniejszym festiwalu kina niezależnego, czyli amerykańskim Sundance – Smoczyńska dostała Nagrodę Specjalną Jury za "wizję artystyczną w dramacie". O filmie pozytywnie rozpisywały się również takie słynne czasopisma branżowe, jak "Sound and Motion Magazine" i "The Hollywood Reporter".

"Córki dancingu" otworzyły Olszańskiej drzwi do dalszej kariery i już rok później zagrała główną rolę w filmie "Ja, Olga Hepnarova", polsko-czesko-słowacko-francuskiej produkcji, w której wcieliła się w ostatnią kobietę skazaną na śmierć w Czechosłowacji. Ten film nie wywołał jednak takich kontrowersji, jak późniejsza rosyjska "Matylda" (2017) w reżyserii Aleksieja Uczitiela, w którym Olszańska zagrała kochankę cara Mikołaja.

Dramat historyczny wzbudził takie kontrowersje w Rosji, że nacjonalistyczna organizacja "Państwo prawosławne – święta Ruś" ogłosiła, że podpali każde kino, w którym zostanie wyświetlony film, gdyż uznała go za "antyrosyjski" i "antyreligijny". Ostatecznie jednak skończyło się na pogróżkach.

Najwięcej widzów może jednak kojarzyć Michalinę z polskiego serialu Netflixa "1983" wyreżyserowanego m.in. przez Agnieszkę Holland, Agnieszkę Smoczyńską oraz Katarzynę Adamik. Produkcja opowiada alternatywną historię polski, a występują w niej m.in. Maciej Musiał, Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra, Mirosław Zbrojewicz oraz Zofia Wichłacz.

Czarodziejka z "Wiedźmina"

Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że Olszańska wystąpi w trzecim sezonie "Wiedźmina" Netflixa. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że Michalina wcieli się z pewnością w jedną z czarodziejek. Spekuluje się, że obecność polskiej aktorki w produkcji jest odpowiedzą giganta streamingu na niezadowolenie Polaków z powodu zbyt małej liczby rodaków w obsadzie.

Jakiekolwiek nie byłyby jednak powody angażu Olszańskiej, występ w tak popularnej produkcji może być kolejną trampoliną do jej obiecującej kariery – wszystko wskazuje na to, że ma nam jeszcze dużo do pokazania.

Może Cię zainteresować również: