Lewandowski nadal bez gola dla Barcelony. Dziennikarze ocenili występ Polaka
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- FC Barcelona zremisowała w Dallas z Juventusem Turyn 2:2 (2:1)
- Na boisku grało dwóch Polaków, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny
- Hiszpańskie media doceniają zaangażowanie "Lewego" w grę Barcelony
Kto podejrzewał, że w meczu przeciwko Juventusowi Turyn po raz pierwszy do siatki w roli piłkarza FC Barcelony trafi Robert Lewandowski - będzie musiał jeszcze poczekać. Polski napastnik co prawda dostał od trenera Xaviego Hernandeza ponad godzinę gry, ale nie miał wielu okazji, żeby wpisać się na listę strzelców.
Lewandowski najlepszą sytuację do zdobycia gola miał już w szóstej minucie spotkania. Jego uderzenie zza pola karnego okazało się jednak niecelne, a Wojciech Szczęsny broniący bramki Juventusu, nie musiał interweniować. Jeszcze jedna okazja dla "Lewego" przytrafiła się w drugiej części gry. Dośrodkowywał Franck Kessi, ale Lewandowski nie potrafił celnie sfinalizować dogrania kolegi strzałem głową.
Po spotkaniu głos w sprawie Lewandowskiego i jego boiskowych prób zabrał trener Barcelony. Xavi docenił starania Polaka, podkreślając, że to zespół musi bardziej korzystać z faktu, że ma w składzie tak klasowego napastnika.
- Robert spisał się bardzo dobrze. To inteligentny gracz, który w meczu z Juventusem otarł się o gola. Trzeba przyznać, że jest bliski zdobycia swojego pierwszego gola dla Barcelony, mocno na to pracuje. To zespół musi bardziej szukać Lewandowskiego. Kiedy następuje atak wysokim pressingiem przez rywala, to właśnie wtedy musimy częściej szukać Roberta. On potrafi utrzymać się przy piłce, a dzięki temu drużyna będzie mogła bardziej usadowić się na połowie przeciwnika. To powinno być naszym celem. Robert na pewno nam w tym pomoże - powiedział Xavi, wyraźnie doceniając pracę wykonaną przez Polaka.
Gwiazdą Barcelony był Ousmane Dembele. Skrzydłowy, który po wielu tygodniach negocjacji ostatecznie przedłużył umowę z katalońskim gigantem, ustrzelił w Dallas dublet. Oba trafienia były wyjątkowej urody, widać, że to może być sezon utalentowanego zawodnika. Co ciekawe, podobnie jak Lewandowski, Dembele w przeszłości występował w niemieckiej Bundeslidze. Reprezentant Francji przeniósł się do Katalonii z Borussii Dortmund w 2017 roku.
Dziennikarze "Mundo Deportivo" podobnie jak Xavi, docenili pracę Lewandowskiego.
- Polak miał nieco ponad godzinę, żeby zdobyć gola. Można śmiało powiedzieć, że ten wymknął się z rąk, choć Lewandowski miał dwie próby. Był jednak aktywny, mocno zaangażowany, ciągle szukał piłki. To może się podobać. Na pewno wkrótce zrealizuje swój cel i zdobędzie gola dla Barcelony - ocenili dziennikarze "Mundo Deportivo".
"Marca" okładkę poświęciła za to największemu rywalowi Barcelony, Realowi Madryt. Co więcej, na okładce znalazł się napastnik Królewskich - zestawiany w jednym rzędzie z Lewandowskim - Karim Benzema. O meczu Barcelony informacja jest krótka, doceniająca dublet ustrzelony przez Dembele.
- Lewandowski był groźny. Widać, że póki co dostosowuje się do stylu gry, którą proponuje trener Barcelony. Sama obecność na boisku Lewandowskiego była trochę onieśmielająca. Widać, że Polak szuka odpowiedniego porozumienia z kolegami z nowej drużyny - zauważyli dziennikarze hiszpańskiego "Sportu".
Kiedy kolejna okazja do występu Lewandowskiego? Na zakończenie tournée po Stanach Zjednoczonych Barcelona zagra z New York Red Bulls. Mecz odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Początek o 1:00 polskiego czasu, transmisja na kanale Eleven Sports.